Kaczki przerwały policyjny pościg

Mark James stał przy drodze w piątkowe popołudnie, gdy nagle minął go samochód jadący z prędkością 90 km/h w strefie ograniczenia do 60 km/h. Ruszył więc za nim w pościg, zgłaszając to do centrali. Jazda za samochodem trwała kilkanaście sekund, gdy nagle policjant zauważył kaczki, które w leśnej okolicy wyrosły jak spod ziemi próbując przedrzeć się na drugą stronę jezdni. Funkcjonariusz zdecydował, że uciekający pirat nie jest najważniejszy i trzeba zadbać o bezbronne ptaki.

Zatrzymał się, wysiadł z samochodu i zadbał o ich bezpieczne przejście na drugą stronę ruchliwej trasy. Potem wsiadł do radiowozu i odjechał w kierunku, w którym jechał ścigany do niedawna kierowca.

Autor: adso/tr/zp / Źródło: x-news.pl