Uczony z Sankt Petersburga Eduard Drobiszewski twierdzi, że wybuch na jednym z księżyców Jowisza zniszczy życie na naszej planecie - donosi "Komsomolskaja Prawda".
Eksplozje miałoby spowodować odwrócenie się pola magnetycznego na księżycu Jowisza, Kallisto. Powstałe w ten sposób gigantyczne odłamki lodu, które teraz tworzą pokrywę Kallisto, polecą w stronę Ziemi – uważa rosyjski naukowiec.
"Wyobraźcie sobie księżyc, którego pokrywa lodowa ma 800 kilometrów grubości. To brudny lód, który doskonale przewodzi elektryczność, a przez te wszystkie zmiany pola magnetycznego, może to doprowadzić do eksplozji i zniszczenia pokrywy lodowej" - ostrzega w "Komsomolskiej Prawdzie" Drobiszewski.
Tytan już strzelał
W artykule naukowiec twierdzi, że takie wypadki już się zdarzały. 10 tys. lat temu wybuchła pokrywa lodowa innego z księżyców Saturna, Tytana. To właśnie ta eksplozja stworzyła lodowe pierścienie planety, a jednocześnie wysłała w próżnię kilkaset lodowych pocisków.
Tylko kiedy?
Kallisto jest znacznie bliżej Ziemi niż Tytan i - według uczonego - jego lodowe odłamki mogą dolecieć do naszej planety. Będzie ich tyle, że ich uderzenia spowodują taki sam efekt, jak wybuch kilkudziesięciu głowic jądrowych.
- Ziemię ogarnie nuklearna zima, która wymorduje życie na naszej planecie – zapowiada Drobiszewski.
Źródło: "Dziennik"