Sopoccy działacze PiS zamierzają wprowadzić do obiegu nową walutę. Na okres kampanii referendalnej w sprawie odwołania prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego, członkowie partii Jarosława Kaczyńskiego zamierzają zalać miasto "antyłapownikami sopockimi".
"Antyłapownik sopocki" jest walutą o charakterze kolekcjonerskim, kierowaną zarówno do mieszkańców Sopotu, jak i do odwiedzających miasto gości - zapowiadają w pomysłodawcy wyemitowania nowej waluty.
Gdzie będzie honorowany?
Jednak na tym kończą informacje na temat banknotów. Rąbka tajemnicy na temat nominałów oraz miejsc w których będzie honorowany "antyłapownik sopotcki", politycy zamierzają uchylić dopiero po ogłoszeniu terminu referendum w Sopocie.
Prezydent z zarzutami
Gdańskie biuro Prokuratury Krajowej postawiło Jackowi Karnowskiemu osiem zarzutów, w tym siedem korupcyjnych. Jeden z zarzutów ma dotyczyć przyjęcia łapówki od miejscowego dealera samochodowego Włodzimierza Groblewskiego. Dealer miał sprzedać prezydentowi po zaniżonej cenie (w sumie o 52,2 tys. zł) trzy auta, serwisować je za darmo (wartość usług oceniono na 13,4 tys. zł) oraz wykonać w domu Karnowskiego bezpłatnie prace remontowe warte 1,8 tys. zł.
Prezydent wszystkiemu zaprzecza
Oprócz korupcji, prokuratura zarzuciła też Karnowskiemu, że zażądał od trójmiejskiego biznesmena, Sławomira Julkego, łapówki w postaci dwóch mieszkań. Lokale miały być zapłatą dla prezydenta za pomoc w uzyskaniu w sopockim urzędzie zgody na rozbudowę strychu w jednej z kamienic w tym mieście.
Sam Karnowski nie przyznaje się do tych zarzutów i jest pewien swojej niewinności. Dlatego też poprosił sopocian, aby w drodze referendum podjęli decyzję, czy ma pracować do końca kadencji, czy usunąć się z życia publicznego.
Źródło: tvn24.pl, Bild.de
Źródło zdjęcia głównego: PiS Sopot