Krauze idzie po ropę na wschód

Prezes notowanego na giełdzie od 17 lipca Petrolinvestu, Paweł Gricuk zapewnił, że prace na wszystkich trzech koncesjach na wydobycie ropy naftowej, jakie spółka ma w Kazachstanie, są zgodne z harmonogramem i przyjętą strategią. Przeprowadzone badania geologiczne i sejsmiczne wskazują, że prognozowane zasoby w złożu Żubantam wynoszą ok. 1,2 mld baryłek. Tzw. zasoby wydobywalne to ok. 250 mln baryłek.

Jak poinformował Geroń, już w najbliższych dniach rozpocznie się ostateczne przygotowanie odwiertu do próbnej eksploatacji. Do końca br. będą wykonane jeszcze dwa płytkie odwierty, 4 średnie - do głębokości 2000 m i jeden bardzo głęboki - do 5000 m. W sumie na trzech koncesjach Petrolinvestu w Kazachstanie wydobywalne zasoby ropy wynoszą ok. 1,07 mld baryłek.

Petrolinvest wkracza do Rosji

Również do końca roku spółka poinformuje o poziomie inwestycji w spółki rosyjskie, dając sobie trzy miesiące na dokładne przebadanie podmiotów, w które zamierza zainwestować. Wcześniej spółka informowała, że chce kupić 50 proc. akcji grupy spółek z koncesjami na wydobycie ropy naftowej w Federacji Rosyjskiej za 100 mln USD.

Wcześniej rosyjskie firmy podawały, że szacowane zasoby złóż posiadanych przez grupę wynoszą około 35 milionów baryłek. Niedawno poziom ten został przez Rosjan przeszacowany do 56 mln baryłek. Firmy poinformowały też, że w tym roku ich obroty sięgną 186 mln USD, a zysk 30-35 mln USD. Rosyjska grupa, którą chce przejąć Petrolinvest wydobywa dziennie 12 tys. baryłek ropy.

Prezes powiedział, że Petrolinvest chciałby kupić połowę udziałów, jednak nie wykluczył, że później mógłby dokupić pozostałe, aby w 100 procentach kontrolować firmy. Gricuk podtrzymał wcześniejsze zapowiedzi możliwości przeprowadzenia nowej emisji akcji, które mogłyby posłużyć do sfinansowania transakcji.

Źródło: PAP