Planujesz zakup mieszkania? Zbliżający się rok będzie sprzyjał temu przedsięwzięciu. I choć słowa te przypominają poetykę taniego horoskopu, to kryją się za nimi ekspertyzy - na rynku wtórnym ceny nieruchomości spadły nawet o 15 proc., a to nie koniec obniżek - zapowiadają analitycy. Tanieć będą także nowe mieszkania - pisze "Polska".
Jak wynika z wyliczeń firmy doradczej Expander, ceny mieszkań na rynku wtórnym spadły w ciągu poprzednich 12 miesięcy średnio o 5 proc. Najwyraźniej pikowały ceny w Poznaniu, Olsztynie i Katowicach. Do niedawna za metr kwadratowy w stolicy Wielkopolski trzeba było zapłacić 6500 zł. Teraz cena spadła do poziomu 5900 zł.
Cieszą się także zainteresowani nieruchomościami na rynku pierwotnym. Ceny nowych mieszkań spadły średnio o 8 proc. - Kupujący są w komfortowej sytuacji, mogą negocjować nie tylko ceny, ale też harmonogram spłat i termin odebrania lokalu - mówi na łamach "Polski" współwłaściciel jednej z poznańskich agencji nieruchomości Krzysztof Celka.
Ceny nie spadną w centrach
Nastroje potencjalnych nabywców mogą się poprawić jeszcze bardziej, bo jak tłumaczy analityk Metrohouse Marcin Jańczuk, stawki można teraz łatwiej negocjować, a różnice między ceną ofertową a transakcyjną sięgają od 5 do nawet 15 proc. - Często jest tak, że właściciele są zmuszeni sprzedać nieruchomość, potrzebują pieniędzy i są w stanie spuścić z ceny kilkanaście tysięcy złotych - tłumaczy Jańczuk.
Spać spokojnie mogą tylko właściciele lokali w ścisłych centrach miast. Na warszawskiej, krakowskiej i wrocławskiej starówce, wciąż jest dużo więcej chętnych na zakup mieszkania, niż sprzedających.
Źródło: Polska
Źródło zdjęcia głównego: TVN24