A2 na Euro. "Może okazać się, że nie będzie"

Nowak - pytany o przygotowanie infrastruktury na Euro 2012 - przyznał, że nie jest najlepiej. Jak przypomniał, już w listopadzie ub. roku mówił, iż A1 i A4 nie będą gotowe na Euro 2012.

"Czasami tak mam..."

Przy okazji - jak zaznaczył - chce "serdecznie przeprosić" za nieopatrzne stwierdzenie, które - jak określił - zaczęło potem "żyć własnym życiem", czyli za wypowiedź, że "drogi nie grają na Euro".

- Powiedziałem to we Wrocławiu z zupełnie inną intencją. To była głupia wypowiedź, za którą przepraszam. Ona nie powinna się zdarzyć - przyznał Nowak.

Dodał, że chciałby to potraktować jako lapsus. - Ja czasami tak mam, powiem coś, co potem jest przez dziennikarzy źle zinterpretowane, wbrew mojej intencji. Na pewno, moją intencją nie było coś, co mogło być odebrane jako arogancja - stwierdził. To nie jest tak - jak zaznaczył - że powinniśmy liczyć tylko na naszych piłkarzy.

"Zrobię wszystko, żeby zagrało"

Nowak uważa, że wszystko musi "zagrać" na Euro. - System drogowy, kolejowy i lotniskowy, czyli ten obszar, za który jestem odpowiedzialny - wyliczał minister.

I zapewnił: - My naprawdę przejmujemy się, żeby te wszystkie plany transportowe zagrały na Euro. Zrobię wszystko, żeby to zagrało w odpowiedni sposób.

Nowak odniósł się też do zamieszania wokół Stadionu Narodowego, który nadal nie jest gotowy do tego, by rozgrywać na nim mecze. - Nikt się nie spodziewał, że Stadion Narodowy stanie się takim publicznym kłopotem - powiedział minister.

Pytany, czy minister sportu Joanna Mucha powinna zostać zdymisjonowana, odpowiedział, że o o tym decyduje premier.

Dodał jednak, że w jego opinii, Mucha nie powinna odchodzić. - Atak, któremu jest poddawana, jest zupełnie niezasłużony – stwierdził Nowak.

mac//kdj

Źródło: tvn24