43-latek z gminy Urzędów (woj. lubelskie) odpowie za czynną napaść na policjantów, którzy chcieli z nim porozmawiać w ramach prowadzonego postępowania. Mężczyzna najpierw próbował atakować ich siekierą, a później sierpem. Udało się go obezwładnić, gdy przyjechał drugi patrol. 43-latowi grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Wszystko działo się w poniedziałek (30 stycznia) na terenie gminy Urzędów, gdzie kryminalni sprawdzając jeden z adresów w związku z ustalaniem szczegółów prowadzonego postępowania, chcieli porozmawiać z 43-letnim mężczyzną.
- Gdy mieszkający tam mężczyzna zorientował się, że ma do czynienia z policjantami, stał się agresywny. Zaczął wykrzykiwać wulgaryzmy, a następnie wyszedł z budynku z siekierą, którą zamachnął się na funkcjonariuszy – informuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Policja: groził pozbawieniem życia
Następnie mężczyzna na chwilę wrócił do mieszkania, po czym ponownie podjął próbę ataku. Tym razem z sierpem w ręku.
- Przy tym cały czas kierował groźby pozbawienia życia. Był agresywny, wulgarny, pijany – zaznacza policjant.
Nikogo nie zranił, udało się go obezwładnić
Niedługo później na miejscu pojawił się drugi patrol. Funkcjonariusze obezwładnili 43-latka. Żaden z nich nie został przez mężczyznę zraniony.
43-latek trafił do policyjnej celi. Odpowie za czynną napaść i kierowanie gróźb karalnych. Ma być dziś doprowadzony do prokuratury.
- Policjanci wnioskują o zastosowanie tymczasowego aresztu - dodaje nadkom. Gołębiowski.
Za czynną napaść na funkcjonariusza grozi do 10 lat więzienia.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP Lublin