Sowieci użyli go, jako "żywej tarczy", jest symbolem obrony Grodna. Po ponad 80 latach odnaleźli jego zdjęcia

Źródło:
tvn24.pl/PAP
Członkowie stowarzyszenia Grupa Wschód znaleźli pamiątki po Tadziu Jasińskim (materiał z 23.06.2021)
Członkowie stowarzyszenia Grupa Wschód znaleźli pamiątki po Tadziu Jasińskim (materiał z 23.06.2021)Muzeum Pamięci Sybiru
wideo 2/4
Członkowie stowarzyszenia Grupa Wschód znaleźli pamiątki po Tadziu JasińskimMuzeum Pamięci Sybiru

Historia Tadzia Jasińskiego przywoływana jest w wielu publikacjach dotyczących września 1939 roku, jako symbol cywilnej obrony Kresów przed inwazją sowiecką. Do tej pory postać bohaterskiego nastolatka była jednak na wpół legendarna. Teraz nie ma już wątpliwości, że chłopak istniał. Dzięki poszukiwaniom przeprowadzonym przez stowarzyszenie Grupa Wschód, bohater odzyskał twarz. 

17 września 1939 roku, po przeszło dwóch tygodniach od niemieckiego najazdu na Polskę, wschodnie granice naszego kraju przekroczyła Armia Czerwona. Jako, że większość polskich sił zbrojnych była związana walką z Niemcami, do obrony – oprócz nielicznych jednostek tyłowych i zapasowych Wojska Polskiego oraz oddziałów Korpusu Ochrony Pogranicza – przystąpili także cywile. Najczęściej młodzież i harcerze.

Największy opór zbrojny ludności cywilnej miał miejsce w Grodnie. Oprócz niewielkiego garnizonu wojskowego, do walki zgłosiła się młodzież szkolna, studenci, harcerze, nauczyciele oraz mieszkańcy okolicznych wsi. Kopali rowy i barykady, przygotowywali też butelki z benzyną, które posłużyły później do niszczenia czołgów.

Czerwonoarmiści wykorzystywali cywilów w charakterze "żywych tarcz"

Fotografia pokazuje Tadzia Jasińskiego idącego z mamą grodzieńską ulicąStowarzyszenie Grupa Wschód

Podczas, toczonych od 20 do 22 września, walk obrońcy zadali Sowietom poważne straty obliczane na co najmniej 200 zabitych i rannych oraz ponad 20 zniszczonych czołgów i samochodów pancernych. Strat polskiej strony dokładnie nie znamy, niemniej wiadomo, że po zdobyciu miasta Sowieci zamordowali około 300 oficerów i cywilnych obrońców oraz "zwykłych" mieszkańców. Tragicznym epizodem walk o Grodno było wykorzystywanie przez czerwonoarmistów w charakterze "żywych tarcz" cywilów, w tym dzieci. Przywiązywano je do czołgów ruszających do ataku. Jednym z tych, którzy w ten sposób zginęli, był nastoletni Tadzio Jasiński.

Jego losy opisała, w wydanej w 1988 roku w Paryżu a potem w Polsce, książce "Jeśli zapomnę o nich…" Grażyna Lipińska, która była świadkiem tych dramatycznych wydarzeń i osobiście zdejmowała chłopca z sowieckiego czołgu.

"Wyskoczyli z czołgu, bili, chcieli zabić"

"Na łbie czołgu rozkrzyżowane dziecko, chłopczyk. Krew z jego ran płynie, strużkami po żelazie. Zaczynamy z Danką uwalniać rozkrzyżowanie, skrępowane gałganami ramiona chłopca. Nie zdaję sobie sprawy, co się wokół dzieje. A z czołgu wyskakuje czarny tankista, w dłoni trzyma brauning, za nim drugi – grozi nam. Z podniesioną po bolszewicku do góry pięścią, wykrzywioną w złości twarzą, ochrypłym głosem krzyczy, o coś oskarża nas i chłopczyka" - czytamy w książce.

Lipińska pisze też, że Tadzio rzucił butelką z benzyną w czołg, ale jej nie zapalił, bo nie umiał tego zrobić.

"Wyskoczyli z czołgu, bili, chcieli zabić, a potem skrępowali na froncie czołgu" – to kolejny opis tych dramatycznych wydarzeń.

"Niektórzy uważali wręcz, że nigdy nie istniał"

Chłopak skonał w polskim szpitalu wojskowym w objęciach matki - Zofii Jasińskiej. Jak pisała Grażyna Lipińska, nastolatek był wychowankiem zakładu dobroczynności, zaś jego matka pracowała jako służąca. Dziś imię Tadeusza Jasińskiego noszą ulice w kilku polskich miastach, w Grodnie powstał symboliczny grób, a sam bohater został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

Świadectwo pozostawione przez Grażynę Lipińską było jednak nieraz podważane. Nazwisko Tadzia nie pojawiało się bowiem w innych relacjach obrońców Grodna.

- Pojawiły się nawet środowiska negujące jego bohaterstwo, śmierć oraz fakt popełnienia takiej - i podobnych - zbrodni wojennej przez Rosjan. Niektórzy uważali wręcz, że Tadeusz Jasiński nigdy nie istniał – mówi Andrzej Bieluczyk z Grupa Wschód.

Na początku 2021 roku nastąpił przełom w poszukiwaniach

Członkowie tego, zrzeszającego pasjonatów historii, stowarzyszenia już kilkanaście lat temu pozyskali informacje, że po bohaterze zachowały się jednak pamiątki. W tym jego portret. Zaintrygowało to zapaleńców do tego stopnia, że rozpoczęli żmudne poszukiwania. Przełom nastąpił na początku 2021 roku, kiedy to jeden z nowych członków stowarzyszenia powiązał własną opowieść rodzinną z historią Tadzia. Okazało się, że Zofia Jasińska była przed laty bliską przyjaciółką jego krewnych.

Zachował się portret nastoletniego bohatera Stowarzyszenie Grupa Wschód

- Nowa nadzieja na przywrócenie wizerunku legendy zmobilizowała nas do ponownego zainteresowania się sprawą odnalezienia portretu – przyznaje nasz rozmówca.

W czasie długotrwałych prac udało się odnaleźć kilka przedmiotów należących do matki chłopca. Były wśród nich pocztówki i – wysyłane do niej – zdjęcia, Dowód Uczestnictwa w Misyjnym Związku Mszalnym z jej popisem oraz dwie jej fotografie.

Zofia Jasińska po wojnie przyjechała z Grodna do Białegostoku jako repatriantka

- Trzecia fotografia, wykonana w Grodnie na ulicy Orzeszkowej (datowana jest na jesień 1938 lub wiosnę 1939 roku – przyp. red.) przedstawia matkę z synem. Dzięki temu legenda orląt grodzieńskich odzyskała wizerunek. Na końcu odnaleźliśmy także portret Tadzia, od którego nasze poszukiwania się zaczęły – opowiada Andrzej Bieluczyk.

Okazało się też, że Zofia Jasińska po wojnie przyjechała z Grodna do Białegostoku jako repatriantka. Mieszkała skromnie w jednym pokoiku z aneksem kuchennym, na poddaszu nieistniejącej już kamienicy przy alei Piłsudskiego, która wówczas nosiła nazwę 1 Maja. Znalazła pracę jako kucharka i do emerytury pracowała w tym zawodzie.

- Zapamiętano ją jako miłą, cichą, spokojną i bardzo religijną kobietę. Pozostała osobą samotną. Do końca życia wspominała syna. Jego, odnaleziony właśnie, portret wisiał na honorowym miejscu, za szkłem była także chusteczka poplamioną jego krwią – tłumaczy nasz rozmówca.

Tadzio miał 15, a nie 13 lat

Udało się też zweryfikować nieścisłości, która wkradła się do relacji Grażyny Lipińskiej. Tadzio miał bowiem nie 13, a 15 lat.

Matka nie lubiła opowiadać o jego śmierci. Nawet zaufanym osobom mówiła zresztą, że zginął przywiązany do czołgu niemieckiego, a nie sowieckiego.

- Zdawała sobie sprawę, że w kraju rządzonym przez komunistów, prawda o rosyjskiej zbrodni może przynieść jej tylko kolejne cierpienia. Zofia Jasińska zmarła w 1982 roku i została pochowana na Cmentarzu Farnym w Białymstoku. Zakrwawioną chusteczkę, zgodnie z jej wolą, pani Barbara, ciotka członka naszego stowarzyszenia, włożyła do trumny. Pani Zofia chciała w ostatniej drodze mieć ją na sercu – mówi Andrzej Bieluczyk.

Fotografia Tadzia z mamą trafiła do muzeum

Członkowie stowarzyszenia odnaleźli grób Zofii Jasieńskiej. Okazało się, że znajduje się na nim pamiątkowa tablica informująca o Tadziu Jasińskim. Na razie nie ustalono, kto ją ufundował. Na pewno nie zrobiła tego rodzina zmarłej, która dokonała pochówku.

Członkowie stowarzyszenia deklarują, że będą pamiętali o grobie. Postanowili też przekazać w depozyt grodzieńskie zdjęcie Tadzia z mamą białostockiemu Muzeum Pamięci Sybiru. Czyli instytucji, która ma być uroczyście otwarte już 17 września tego roku, w 82. rocznicę sowieckiej agresji na Polskę.

"Po ponad 80 latach jesteśmy w stanie zobaczyć, jak ten chłopak wyglądał"

Dyrektor muzeum prof. Wojciech Śleszyński mówił podczas zwołanej z tej okazji konferencji prasowej, że nikt z pracowników nie miał wątpliwości, że takie znalezisko powinno znaleźć się na wystawie stałej.

Dyrektor muzeum profesor Wojciech Śleszyński informował, że zdjęcie trafi na wystawę stałąMuzeum Pamięci Sybiru

- Myślę, że każdy z nas, kto choć trochę interesował się wydarzeniami z września 1939 roku związanymi z agresją wojsk sowieckich, musiał słyszeć o postaci Jasińskiego Tadeusza, który nierozerwalnie był związany z obroną Grodna. Po ponad 80 latach jesteśmy w stanie zobaczyć, jak ten chłopak wyglądał – stwierdził.

"Chcemy pokazać jak faktycznie wyglądała agresja sowiecka"

Zwrócił też uwagę na znaczenie tego odkrycia w kontekście obecnych relacjach polsko-białoruskich i faktu ogłoszenia przez prezydenta Łukaszenkę 17 września 1939 roku jako białoruskiego święta państwowego. - My, odwołując się do tej decyzji, chcemy pokazać jak faktycznie wyglądała agresja sowiecka przez pryzmat tych wydarzeń i tego naszego bohatera - powiedział Śleszyński.

Pozostałe pamiątki po Tadziu i jego mamie przechowywane są w - prowadzonym przez Grupę Wschód - Podlaskim Muzeum Militariów w Białymstoku. Stowarzyszenie udostępniło też reprodukcje wszystkich eksponatów w Internecie.

W materiałach IPN jest relacja kolegi Jasińskiego

Warto dodać, że ciekawych odkryć dokonał też kierownik działu naukowego Muzeum Pamięci Sybiru dr Marcin Zwolski, który podczas weryfikowania pozyskanych przez Grupę Wschód informacji, przejrzał akta IPN-owskiego śledztwa prowadzonego w sprawie zbrodni sowieckich popełnionych w Grodnie.

- Wśród wielu zeznań grodnian mówiących o anonimowych chłopcach, którzy zginęli podczas walk z sowieckimi czołgami, znalazło się zeznanie złożone w Szczecinie w 2002 roku przez byłego ucznia gimnazjum w Grodnie. Opisując obronę miasta zeznał on między innymi: "W czasie tych walk zostało zniszczonych kilkanaście czołgów sowieckich, których wraki widziałem na ulicach. Pamiętam, że na ulicy Orzeszkowej stał zniszczony jeden z czołgów, który zniszczył mój kolega Jasiński, imienia jego nie pamiętam. Był to mój kolega z ulicy. Miał 15 lat” – cytuje dr Zwolski.

Członkowie Grupy Wschód znaleźli też pamiątki po mamie Tadzia Jasińskiego Muzeum Pamięci Sybiru

Zeznania te potwierdzają, tak jak wynika to również z relacji jego matki, że Tadzio miał 15, a nie 13 lat. - Należy zaznaczyć, że zeznający miał pewność co do wieku kolegi, gdyż był jego równolatkiem – w 1939 roku również miał 15 lat. Grażyna Lipińska - choć osobiście znała chłopca - nie musiała dokładnie znać jego wieku, bądź też, pisząc wspomnienia po wielu latach, nie odtworzyła go dokładnie z pamięci. Natomiast jeśli chodzi o matkę chłopca, to trudno założyć, że pomyliła wiek jedynego syna lub umyślnie ten wiek zawyżyła – podkreśla kierownik.

"Apelujemy do każdego, kto ma informacje o zgłaszanie się do naszego muzeum"

W IPN-owskich dokumentach odkrył też zeznania świadka, który stwierdzili, że Tadzio umiał jednak odpalić butelkę z benzyną, bo rzucony przez niego "koktajl Mołotowa" zniszczył sowiecki czołg.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

- Nie rozstrzygam, która z relacji jest prawdziwa, tak jak nie udało się nam jak na razie rozstrzygnąć wszystkich rozbieżności między informacjami zawartymi w książce Grażyny Lipińskiej, a relacjami do których dotarła Grupa Wschód, stąd też apelujemy do każdego, kto ma informacje o historii Tadzia Jasińskiego o to, aby zgłaszał się do naszego muzeum – prosi dr Zwolski.

"Jasiński nie ma jeszcze szkoły swego imienia"

Natomiast obecni na wspomnianej konferencji prasowej wiceprezydent Białegostoku Rafał Rudnicki i cytowany na wstępie Adam Bieluczyk z Grupy Wschód apelowali dyrekcji bezimiennych jeszcze szkół, aby zainteresowały się postacią bohaterskiego nastolatka.

– Jasiński ma już swoje ulice, place, ale nie ma jeszcze szkoły swego imienia – stwierdził Bieluczyk.

Korzystałem z materiałów prasowych Muzeum Pamięci Sybiru oraz stowarzyszenia Grupa Wschód

Muzeum Pamięci Sybiru znajduje się w Białymstoku przy ulicy Węglowej 1

Autorka/Autor:tm/gp

Źródło: tvn24.pl/PAP

Źródło zdjęcia głównego: Stowarzyszenie Grupa Wschód

Pozostałe wiadomości

Prezydent Donald Trump powiedział podczas wystąpienia przed Kongresem USA, że otrzymał pismo od prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Dodał, że odbyły się "poważne rozmowy z Rosją", która także chce pokoju. - Nadeszła pora, aby zatrzymać ten obłęd, pora powstrzymać zabójstwa, pora zakończyć tę bezsensowną wojnę - mówił Trump.

Trump: Dostałem list od Zełenskiego. Jest gotowy, by podpisać umowę

Trump: Dostałem list od Zełenskiego. Jest gotowy, by podpisać umowę

Źródło:
TVN24

Osiągnęliśmy więcej w ciągu 43 dni, niż większość prezydentów w ciągu czterech lub ośmiu lat - przekonywał Donald Trump podczas swojego przemówienia przed Kongresem USA. - Ameryka wróciła. Nasz duch powrócił. Nasza duma powróciła. Nasza wiara w siebie powróciła - mówił.

"Ameryka wróciła". Trump przemawia przed Kongresem

"Ameryka wróciła". Trump przemawia przed Kongresem

Źródło:
PAP, CNN

Donald Trump dostał list od Wołodymyra Zełenskiego na temat umowy w sprawie minerałów. Poinformował o tym w czasie przemówienia przed Kongresem. Wcześniej USA zapowiedziały wstrzymanie pomocy wojskowej. Prezydent Andrzej Duda powiedział na forum ONZ, że agresja Rosji na Ukrainę w 2014 roku to był "dopiero początek siłowej próby zniszczenia ładu międzynarodowego". Oto osiem rzeczy, które warto wiedzieć w środę.

Koniec pomocy wojskowej dla Ukrainy, Trump przed Kongresem, plan dozbrajania Europy

Koniec pomocy wojskowej dla Ukrainy, Trump przed Kongresem, plan dozbrajania Europy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Stany Zjednoczone wypowiedziały wojnę handlową – tak premier Justin Trudeau skomentował we wtorek wprowadzenie przez USA ceł na produkty importowane z Kanady. Ocenił to jako "głupie posunięcie" i poinformował, że Kanada odpowie własnymi taryfami na produkty z USA. Na tę zapowiedź zareagował w mediach społecznościowych Donald Trump.

"Głupie posunięcie" kontra "gubernator Kanady"

"Głupie posunięcie" kontra "gubernator Kanady"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy, zlecił we wtorek ministrowi obrony, służbom wywiadowczym i dyplomatom skontaktowanie się ze swoimi amerykańskimi odpowiednikami i ustalenie, co dalej z pomocą z USA dla jego państwa. - Ludzie nie powinni zgadywać. Ukraina i Ameryka zasługują na poważny dialog, na jasne stanowisko wobec siebie nawzajem - powiedział w opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu wideo.

Zełenski zlecił ustalenie, co dalej z amerykańską pomocą. "Ukraina i Ameryka zasługują na poważny dialog"

Zełenski zlecił ustalenie, co dalej z amerykańską pomocą. "Ukraina i Ameryka zasługują na poważny dialog"

Źródło:
PAP

Prezydent USA Donald Trump przekazał osobom ze swego otoczenia, że zamierza ogłosić porozumienie z Ukrainą w sprawie minerałów podczas wystąpienia przed Kongresem - donosi agencja Reutera. Sekretarz skarbu USA Scott Bessent przekazał z kolei, że umowa dotycząca minerałów "w tej chwili" nie jest przedmiotem dyskusji.

Reuters: Trump chce ogłosić porozumienie z Ukrainą

Reuters: Trump chce ogłosić porozumienie z Ukrainą

Źródło:
Reuters

Słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a o gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy od "przypadkowego kraju, który nie toczył wojny od 30 czy 40 lat" wywołały oburzenie w Londynie. Vance zapewnił we wtorek, że nie chodziło mu o Wielką Brytanię ani Francję.

Vance o "przypadkowym kraju, który nie toczył wojny od 30 czy 40 lat". Jest reakcja

Vance o "przypadkowym kraju, który nie toczył wojny od 30 czy 40 lat". Jest reakcja

Źródło:
PAP

- Nikt z nas nie chce niekończącej się wojny. Ukraina jest gotowa jak najszybciej zasiąść do stołu negocjacyjnego, aby przybliżyć pokój - podkreślił prezydent Wołodymyr Zełenski. Zapewnił, że Kijów jest w stanie "szybko podjąć działania, aby zakończyć wojnę". Wiceprezydent USA J.D. Vance po słowach Zełenskiego oznajmił, że "publiczne deklaracje nie mają takiego znaczenia, jak to, co robią Ukraińcy, by konkretnie zaangażować się w pokojowe rozwiązanie".

Propozycja Zełenskiego, odpowiedź z USA. "To najbardziej nas niepokoi"

Propozycja Zełenskiego, odpowiedź z USA. "To najbardziej nas niepokoi"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Instruktor karate z Arizony mógł w istotny sposób wpłynąć na decyzję Donalda Trumpa dotyczącą dalszej gotowości do podpisania umowy z Ukrainą, pisze "Washington Post". Według gazety pewną rolę mógł odegrać internetowy wpis mężczyzny, w którym komentował piątkową kłótnię prezydenta USA i Wołodymyra Zełenskiego w Gabinecie Owalnym.

Media: wpis instruktora karate z małego miasteczka wpłynął na postawę Trumpa w sprawie Ukrainy

Media: wpis instruktora karate z małego miasteczka wpłynął na postawę Trumpa w sprawie Ukrainy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Mam wrażenie, że Donald Trump serdecznie nie znosi prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i próbuje go ukarać, skłonić Ukrainę do tego, by zmienił się jej główny negocjator - mówił w "Faktach po Faktach" Jerzy Marek Nowakowski, były ambasador RP na Łotwie i w Armenii. Komentował w ten sposób decyzję amerykańskiego przywódcy o wstrzymaniu pomocy militarnej dla Ukrainy. Zdaniem generała Bogusława Packa ruch Trumpa może wywołać "bardzo niekorzystny przełom" dla Kijowa. 

Dwa wyjaśnienia decyzji Trumpa. "Chyba Zełenski ma tego świadomość"

Dwa wyjaśnienia decyzji Trumpa. "Chyba Zełenski ma tego świadomość"

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda powiedział we wtorek, że agresja Rosji na Ukrainę zapoczątkowana w 2014 roku to był "dopiero początek siłowej próby zniszczenia ładu międzynarodowego opartego na prawie międzynarodowym". Podkreślał także rolę Polski w zapewnianiu bezpieczeństwa. - Od początku mojej prezydentury zależało mi, aby Polska była postrzegana nie tylko jako odbiorca, ale również dawca bezpieczeństwa - mówił przed Zgromadzeniem Ogólnym Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Prezydent na forum ONZ: moje oceny i przewidywania sprawdziły się

Prezydent na forum ONZ: moje oceny i przewidywania sprawdziły się

Źródło:
PAP

- To, co w tej chwili obserwujemy, to było opuszczenie Ukrainy, to jest opuszczenie sojusznika - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Michał Szczerba, europoseł Koalicji Obywatelskiej, odnosząc się do wstrzymania przez USA pomocy wojskowej dla Ukrainy. - Kluczowe jest tu słowo "wstrzymanie". Teraz po prostu czas na bardzo szybkie negocjacje i bardzo szybką umowę - komentował z kolei Piotr Kaleta z PiS.

Szczerba: to było opuszczenie sojusznika. Kaleta: teraz czas na bardzo szybką umowę

Szczerba: to było opuszczenie sojusznika. Kaleta: teraz czas na bardzo szybką umowę

Źródło:
TVN24

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana, a kumulacja rośnie do 220 milionów złotych. Oto liczby, które wylosowano 4 marca 2025 roku.

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce prowadzi dwa śledztwa dotyczące zgonów, do których doszło na terenie gminy Troszyn. Jednego dnia w piwnicy domu znaleziono ciała mężczyzny i kobiety. Wiadomo, że oboje pili wcześniej alkohol. W innym domu, kolejnego dnia, odkryto ciała dwóch mężczyzn: ojca i syna.

Zagadkowa śmierć czterech osób pod Ostrołęką. Dwa śledztwa prokuratury

Zagadkowa śmierć czterech osób pod Ostrołęką. Dwa śledztwa prokuratury

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Cła Donalda Trumpa mogą przyczynić się do ponad czteroprocentowych spadków produktu krajowego brutto (PKB) w Kanadzie oraz Meksyku - podał szacunki EY Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). Nowe stawki będą miały też negatywny wpływ na gospodarkę USA.

Tak ucierpią największe gospodarki. "Gwałtowne podwyżki ceł mogą doprowadzić do szoku"

Tak ucierpią największe gospodarki. "Gwałtowne podwyżki ceł mogą doprowadzić do szoku"

Źródło:
tvn24.pl

Rosja, na prośbę prezydenta Donalda Trumpa, wyraziła zgodę na pomoc administracji Stanów Zjednoczonych w rozmowach z Iranem na temat programu nuklearnego Teheranu i jego wsparcia dla regionalnych zbrojnych ugrupowań terrorystycznych - podała we wtorek agencja Bloomberg. Członkowie administracji amerykańskiego prezydenta według agencji mieli omawiać tę kwestię w trakcie spotkania w stolicy Arabii Saudyjskiej, Rijadzie.

Trump miał zwrócić się do Putina o pomoc. Bloomberg: chodzi o Iran

Trump miał zwrócić się do Putina o pomoc. Bloomberg: chodzi o Iran

Źródło:
PAP

Donald Trump, wstrzymując pomoc wojskową dla Ukrainy, "zdradza" Ukrainę i "przypiera do muru Europę" - pisze francuski dziennik "Le Monde". Według hiszpańskiego "El Mundo" taka decyzja to "kara" dla Zełenskiego, którego Trump chętnie odsunąłby od władzy z powodów osobistych. Austriackie media oceniają natomiast, że bez amerykańskiej pomocy Ukraina będzie w stanie odpierać rosyjskie ataki przez zaledwie kilka miesięcy.

Zełenski "między młotem a kowadłem", front może się załamać. Echa decyzji USA

Zełenski "między młotem a kowadłem", front może się załamać. Echa decyzji USA

Źródło:
PAP

Premier Ukrainy Denys Szmyhal we wtorek podziękował za wsparcie Ukrainy płynące z polskiej strony i oświadczył, że jego kraj oczekuje na 46. pakiet pomocy wojskowej, który jest obecnie przygotowywany przez Polskę. Na konferencji prasowej w Kijowie odpowiadał również na pytanie o ukraińskie oczekiwania wobec polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. - Liczymy na Polskę jako wielkiego przyjaciela i orędownika Ukrainy w naszych europejskich aspiracjach - powiedział Szmyhal.

Ukraińcy "liczą na Polskę"

Ukraińcy "liczą na Polskę"

Źródło:
PAP

Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Karol Nawrocki ocenił we wtorek, że decyzja administracji prezydenta Donalda Trumpa o wstrzymaniu amerykańskich dostaw pomocy wojskowej Ukrainie "jest elementem twardej negocjacji" i nie stawia amerykańskiego prezydenta tam, gdzie stoi Władimir Putin. - Prezydent Trump ma swoją poetykę w dyplomacji i kolejną odsłoną tej poetyki jest dzisiejsze wydarzenie - powiedział Nawrocki.

Nawrocki o "poetyce" Trumpa i "niewdzięczności" Zełenskiego 

Nawrocki o "poetyce" Trumpa i "niewdzięczności" Zełenskiego 

Źródło:
PAP

Przeciętne amerykańskie gospodarstwo domowe może stracić ponad 1200 dolarów rocznie z powodu nałożenia przez USA nowych ceł na Kanadę, Meksyk i Chiny - wynika z analizy waszyngtońskiego think tanku Peterson Institute for International Economics (PIIE). Nowe cła zapowiedziane przez Donalda Trumpa weszły w życie we wtorek czasu polskiego.

Tyle zapłacą Amerykanie za nowe cła Donalda Trumpa

Tyle zapłacą Amerykanie za nowe cła Donalda Trumpa

Źródło:
tvn24.pl

Wyraźnie wzrosło poparcie dla Wołodymyra Zełenskiego wśród Ukraińców - wynika z sondażu przeprowadzonego przez firmę Gradus Research. To pierwsze takie badanie przeprowadzone po sporze prezydentów Ukrainy i USA w Białym Domu. Z sondażu wynika również, że prawie połowa obywateli Ukrainy jest przekonana, że ich kraj będzie w stanie kontynuować walkę z Rosją pomimo zmniejszenia lub całkowitego wstrzymania pomocy przez USA.

Duża zmiana poparcia dla Zełenskiego po kłótni w Białym Domu

Duża zmiana poparcia dla Zełenskiego po kłótni w Białym Domu

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Jeśli Rafał Trzaskowski wygra wybory prezydenckie, to podpisze ustawę liberalizującą przepisy aborcyjne - tak powiedział on sam na spotkaniu z Radami Kobiet w Sejmie. Tyle że najpierw taką ustawę muszą przyjąć Sejm i Senat, a nawet w Koalicji 15 października nie ma w tej sprawie zgody. W sztabie Rafała Trzaskowskiego jest świadomość, że część kobiet, które głosowały na Koalicję 15 października, jest dziś zdemobilizowana.

Koalicja Obywatelska rozpoczyna akcję "Kobiety na wybory". Badania społeczne są jednoznaczne

Koalicja Obywatelska rozpoczyna akcję "Kobiety na wybory". Badania społeczne są jednoznaczne

Źródło:
Fakty TVN

Na placu Dominikańskim we Wrocławiu doszło do zderzenia dwóch tramwajów. Sześcioro pasażerów jest lekko rannych. Wyznaczono objazdy.

Motorniczy zasłabł, doszło do zderzenia

Motorniczy zasłabł, doszło do zderzenia

Źródło:
tvn24.pl

Pracownica jednostki wojskowej w Krakowie miała zostać zgwałcona przez swojego przełożonego. Zgłosiła to Żandarmerii Wojskowej, która przekazała materiały prokuraturze. Obie instytucje podkreślają, że do zdarzenia doszło między cywilami. Pierwszą informację dostaliśmy na Kontakt24. 

Śledztwo prokuratury w sprawie gwałtu w jednostce wojskowej

Śledztwo prokuratury w sprawie gwałtu w jednostce wojskowej

Źródło:
tvn24.pl

Sołtys Kątów Rybackich zrezygnował z funkcji po tym, jak trafił do aresztu w związku z bójką na drodze. W sprawie zabrał głos między innymi Robert Zieliński, wójt gminy Sztutowo. - Wyraziłem pełne wsparcie dla poszkodowanych i zdecydowanie potępienie zachowania pana sołtysa - powiedział krótko po zdarzeniu.

Sołtys zrezygnował z urzędu po bójce na drodze

Sołtys zrezygnował z urzędu po bójce na drodze

Źródło:
TVN24

Prawna procedura ustalenia płci powinna następować poprzez sprostowanie aktu stanu cywilnego niewymagającego wszczynania procesu sądowego w tej sprawie. Nie ma także argumentów za udziałem w takiej sprawie rodziców osoby transpłciowej - wynika z wtorkowej uchwały Izby Cywilnej Sądu Najwyższego.

Sąd Najwyższy zdecydował w sprawie procesu ustalania płci

Sąd Najwyższy zdecydował w sprawie procesu ustalania płci

Źródło:
PAP

Warszawska giełda na minusie. Największe spadki odnotowano w sektorze bankowym, zyskują zaś producenci wyposażenia dla wojska. Wzrost zanotowała też rosyjska giełda. We wtorek weszły między innymi w życie nowe cła Donalda Trumpa, co wywołało silną reakcję na rynkach.

Rynki reagują po decyzji Donalda Trumpa

Rynki reagują po decyzji Donalda Trumpa

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Według jednej wersji są to mieszkańcy Kijowa, którzy niedawno wyszli na ulicę protestować przeciwko prezydentowi Zełenskiemu. Według innego przekazu są to mieszkający w Polsce Ukraińcy, domagający się większego wsparcia socjalnego. Tymczasem popularne w sieci nagranie pokazuje zupełnie inną manifestację.

Ukraińcy wyszli na ulice. Kiedy?

Ukraińcy wyszli na ulice. Kiedy?

Źródło:
Konkret24
Dlaczego dzieci z granicy trafiają do domu księży emerytów

Dlaczego dzieci z granicy trafiają do domu księży emerytów

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Część wyspy Gran Canaria nawiedziły katastrofalne powodzie. W gminie Telde jeden z mieszkańców pomógł wydostać się kobiecie z auta, kiedy wokół szalała wezbrana woda. Dramatyczne chwile zostały uchwycone na nagraniu.

"Nie mogłem uwierzyć, że jest tam ktoś uwięziony". Dramatyczne nagranie

"Nie mogłem uwierzyć, że jest tam ktoś uwięziony". Dramatyczne nagranie

Źródło:
Reuters