Stutysięczny gość w Afrykarium. "Jest satysfakcja z takiej popularności"

- Jestem zaskoczona, w ogóle się nie spodziewałam - powiedziała po odejściu od kasy wrocławskiego zoo Aldona Majka-Zmudzińska. To właśnie ona była stutysięcznym gościem nowowybudowanego Afrykarium.

Oceanarium z ogromnymi akwariami, w których pływają m. in. rekiny i płaszczki, zostało otwarte 26 października i od początku cieszyło się wielkim zainteresowaniem. CZYTAJ WIĘCEJ

Zmudzińska rekordowy bilet kupiła o godz. 12:00. Na zwiedzanie wrocławskiej atrakcji wzięła dzieci. - Byłam tu w ostatni weekend, ale zrezygnowaliśmy, widząc kolejki. Teraz się cieszę, że tak się stało - tłumaczyła.

Władze zoo zdecydowały o ufundowaniu rodzinie rocznego biletu do zoo. Otrzymali również pamiątkowe upominki. - Bilet roczny się przyda, bo bywamy w zoo z dziećmi co jakiś czas, a teraz będzie okazja, żeby bywać częściej - powiedziała z uśmiechem.

Radości z sukcesu nie kryli również pracownicy zoo. - Popularność, jaką cieszy Afrykarium, to dla nas niewyczerpane źródło satysfakcji. Widzimy, jakie emocje wywołuje nasza ekspozycja i to daje nam energię na przyszłość - podkreśliła Monika Kownacka, rzeczniczka.

Wrocławskie Afrykarium to pierwsze takie miejsce w Polsce. - To również jedna z największych ekspozycji zoologicznych w Europie - mówił na otwarciu Radosław Ratajszczak, prezes wrocławskiego zoo.

W pawilonie długim na 170 m i szerokim na 70 m prezentowana jest flora i fauna wód afrykańskich. W Afrykarium można podziwiać również różne gatunki małp i ptaków. Poszczególne fragmenty pawilonu są podzielone geograficznie i odpowiadają wybranym terenom Czarnego Lądu.

Jego budowa kosztowała 220 mln zł. Obiekt ma trzy kondygnacje zajmuje powierzchnię 1,5 ha. Znajduje się w nim siedem wielkich basenów wypełnionych 15 milionami litrów wody.

Już na otwarciu Afrykarium pojawiły się tłumy gości:

Autor: mir / Źródło: TVN24 Wrocław