Wrocławska prokuratura domaga się 1,5 roku więzienia za znieważenie i groźby karalne wobec obywatela Kamerunu. Radosław M. tłumaczy, że nie jest rasistą, a obcokrajowiec go źle zrozumiał.
Do zdarzenia doszło pod koniec lipca ubiegłego roku, na jednym z przystanków autobusowych we Wrocławiu. Zdaniem prokuratury oskarżony miał wobec Kameruńczyka używać słów powszechnie uważanych za obraźliwe i próbował go uderzyć. Radosław M. miał też grozić, że mężczyznę zabije.
Chciał tylko ostrzec?
Oskarżony nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i twierdził, że Kameruńczyk źle zrozumiał jego intencje.
– W jego stronę poleciała butelka z drugiej strony ulicy, gdzie była grupa kibiców, bo to było po meczu. Zacząłem mu tłumaczyć, by sobie poszedł, bo bałem się, że ktoś pomyśli, że jesteśmy razem – tłumaczył, przed sądem, Radosław M.
Jak informuje PAP mężczyzna podkreślił, że "nie jest żadnym rasistą, ale jeśli czymś uraził pokrzywdzonego to go przeprasza". To nie był koniec tłumaczeń Radosława M., który twierdził, że obcokrajowcowi nie groził i to pokrzywdzony go odpychał, po czym zadzwonił na policję.
Wszystko dlatego, że nie zrozumiał
Obrońca oskarżonego dowodził, że Kameruńczyk niewłaściwie rozumiał słowa "zabiją cię" i "zabiję cię" oraz "pobiję cię" i "pobiją się". – Słyszę różnicę w intonacji tych wyrazów, ale znaczenie jest podobne – przyznał pokrzywdzony.
Według obrony to wystarczy do uniewinnienia Radosława M. - Pokrzywdzony nie zrozumiał znaczenia tych słów, nie rozpoznał ich co do rodzaju i liczby mnogiej. Dlatego sądził, że oskarżony mu groził, a tak nie było. Wnoszę o uniewinnienie Radosława M. - powiedziała mecenas Marta Kawecka.
Zeznawali policjanci
Przed sądem zeznawali dwaj policjanci, którzy podjęli interwencję w tej sprawie i po kwadransie zatrzymali oskarżonego. Jednak ich wyjaśnienia niewiele wniosły, choć jeden z policjantów zauważył "że oskarżony był negatywnie nastawiony do pokrzywdzonego, co przejawiało się tym, że grzeczniej rozmawiał z policjantami niż z pokrzywdzonym". Radosław M. ma na swoim koncie podobne przestępstwa. Był karany za znieważenie policjanta, a obecnie odsiaduje wyrok za znęcanie się nad bliskimi. Prokurator żąda dla niego 1,5 roku bezwzględnego więzienia. Wyrok ma zapaść 5 lutego.
Autor: tam/par / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24