Na trasie Mistrzostw Polski w Maratonie MTB w Obiszowie (woj. dolnośląskie) zasłabł 60-letni kolarz. Mimo udzielonej pomocy mężczyzna zmarł. Sprawą zajmuje się policja i prokuratura.
Do tragicznego wypadku doszło w niedzielę podczas Mistrzostw Polski w Maratonie MTB. Zmarły kolarz to prezes klubu kolarskiego Kwisa Lubań. – Do zdarzenia doszło na 4. kilometrze trasy. Za mężczyzną jechał ratownik, który zauważył jak kolarz schodzi z roweru i upada – relacjonuje Artur Chodor, dyrektor zawodów sportowych.
I dodaje, że natychmiast przystąpiono do udzielenia pomocy mężczyźnie. – Akcja ratownicza została podjęta od razu. Na miejsce podjechał lekarz na quadzie, a później karetka – wyjaśnia Chodor. Na razie dokładana przyczyna śmierci 60-latka nie jest znana, ale wszystko wskazuje na to, że powodem był zawał.
Policja sprawdza
Sprawą zajmuje się już policja i głogowska prokuratura. – Sprawdzamy okoliczności zdarzenia pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci. Musi sprawdzić czy zawody były prawidłowo zabezpieczone pod kątem zapewnienia opieki medycznej i dostępu pogotowia ratunkowego – informuje asp. Miłosz Ilkowski z polkowickiej policji.
"Był wysportowany"
Zmarły zawodnik to prezes klubu Kwisa Lubań. Mężczyzna pojechał do Obiszowa, by opiekować się dziećmi klubowymi biorącymi udział w rozgrywkach. Jak twierdzą jego koledzy nie zgłaszał żadnych problemów zdrowotnych, chociaż już kilka lat temu przeszedł pierwszy zawał. – Prezes był wysportowany, nie uskarżał się na zdrowie i nie jeden młody podczas wyścigów nie dawał mu rady – wspomina Sławomir Górski, wiceprezes Kwisy Lubań. I dodaje, że prezes kolarstwo uprawiał przez całe swoje życie. Oprócz tego grał w piłkę nożną. Zawody w Obiszowie należą do jednych z trudniejszych w Polsce. Jak mówią organizatorzy 35-km trasa prowadzi przez zróżnicowany leśny teren i jest bardzo wymagająca pod względem kondycyjnym. Śmierć kolarza na trasie to pierwszy taki przypadek w 7-letniej historii.
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Kwisa Lubań