W kajdankach uciekł z konwoju. Został zatrzymany

5 sierpnia 27-letni mieszkaniec Lubina został doprowadzony do prokuratury. Tu został przesłuchany w związku z podejrzeniem kradzieży wartego około ośmiu tysięcy złotych auta.

- Po przesłuchaniu, podczas przewożenia przez policjantów oddalił się z miejsca konwojowania. Miał zapięte kajdanki - mówiła aspirant sztabowy Sylwia Serafin z lubińskiej policji.

W sprawie ucieczki w policji prowadzone jest postępowanie wyjaśniające. Funkcjonariusze szukali mężczyzny. - Trwają czynności zmierzające do ustalenia miejsca jego pobytu i zatrzymania go - podkreślała Serafin. O ucieczce poinformowano jednostki policji w całym kraju.

Prokuratura Rejonowa w Lubinie wydała za mężczyzną list gończy. A mundurowi podali rysopis poszukiwanego. Funkcjonariusze apelowali też, by wszyscy, którzy mogą wiedzieć, gdzie przebywa mężczyzna, zgłaszali się z takimi informacjami.

W środę przed godziną 14 policja poinformowała o zatrzymaniu 27-latka. - Około godziny 12 policjanci z wydziału kryminalnego zatrzymali poszukiwanego listem gończym mężczyznę. Jego miejsce pobytu udało się ustalić dzięki intensywnej pracy operacyjnej i własnym informacjom - informuje rzeczniczka lubińskiej policji.

Poszukiwany ukrywał się w jednym z mieszkań na terenie miasta. Wiadomo, że w tym samym lokalu przebywał jego właściciel. Jednak mężczyzna ma utrzymywać, że nie wiedział o poszukiwaniach 27-latka. - Także z nim będą prowadzone teraz czynności - zapewnia policjantka. Poszukiwany wizytą policjantów był zaskoczony.

27-latek trafił do aresztu. Teraz będzie odpowiadał nie tylko za kradzież auta, o którą jest podejrzewany, ale także za samouwolnienie się.

Mężczyzna był znany stróżom prawa. Jak informuje policjantka, prowadzono wobec niego dwa postępowania. Jedno z nich dotyczyło posiadania środków odurzających, a drugie - znieważenia funkcjonariusza publicznego.

Do zdarzenia doszło na terenie powiatu lubińskiego:

Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław