13-latka pomogła zagubionej seniorce. "Nie mogę jej tak zostawić, bo mi jej szkoda". Nagranie

W miniony wtorek, 22 października, w godzinach popołudniowych na terenie Legnicy 13-latka, jadąc autobusem, usłyszała rozmowę, z której wynikało, że pewna kobieta od dłuższego czasu jeździ komunikacją miejską. Gdy dorośli jedynie rozmawiali o tej kobiecie, Ania wysiadła za nią na jednym z przystanków i bez wahania zadzwoniła pod numer alarmowy 112, aby wezwać pomoc.

- Jechałam autobusem i widziałam, że pani do kierowcy mówi, że jakaś pani ciągle jeździ autobusem, nie kontaktuje i że chyba się zgubiła – poinformowała 13-letnia Ania, dzwoniąc pod numer 112. 

13-latka przez cały czas szła za seniorką oraz informowała policjantów o swoim położeniu. - Kobieta wysiadła w Legnicy obok szpitala na ulicy Baczyńskiego - przekazała nastolatka.

Dziewczynka powiedziała o wieku i ubiorze kobiety. - Miałam wysiąść, ale pojechałam do końca, bo chciałam zgłosić taki fakt. Nie mogę jej tak zostawić, bo mi jej szkoda, ciągle idę - dodała.

- Z całą pewnością możemy stwierdzić, że bohaterski wyczyn 13-latki doprowadził do tego, że kobieta się odnalazła i być może tym samym dziewczynka doprowadziła do tego, że kobieta nie poniosła śmierci - mówi starszy aspirant Łukasz Porębski z KWP we Wrocławiu.

Dzięki postawie dziewczynki pomoc przyszła na czas.

"Dość szybko okazało się, że seniorka boryka się z chorobą, nie było z nią logicznego kontaktu, nie wiedziała też, jak się nazywa. Chwilę po tym, jak dziewczynka zawiadomiła o zdarzeniu służby, do Komendy Miejskiej Policji w Legnicy wpłynęło zawiadomienie od rodziny seniorki o jej zaginięciu. 66-letnia legniczanka została przebadana w szpitalu, a następnie przekazana pod opiekę rodzinie" - informuje mł. asp. Anna Tersa z legnickiej policji.

Za postawę godną naśladowania policjanci zaprosili 13-letnią Anię wraz z mamą do legnickiej komendy. "Zachowanie Ani jest przykładem dla jej rówieśników, ale i dorosłych, że w sytuacji kryzysowej trzeba zachować zimną krew i podjąć działania, które mogą uratować czyjeś zdrowie, a nawet życie" - dodaje policja.