Eksplozja, po której okno wyleciało z kawałkiem ściany, a kilka samochodów na parkingu zostało uszkodzonych to efekt czyszczenia laptopa przez 18-latka z Wrocławia. Nastolatek z poparzeniami twarzy trafił do szpitala. Nikt inny nie został ranny.
W środę ok. godziny 19 służby otrzymały informację o tym, że w jednym z mieszkań na terenie Śródmieścia doszło do wybuchu.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że przebywający w mieszkaniu 18-latek czyścił nieznaną substancją, w zamkniętej łazience, sprzęt komputerowy. Prawdopodobnie duże stężenie substancji i iskra spowodowały wybuch - asp. sztab. Łukasz Dutkowiak z biura prasowego dolnośląskiej policji.
"Straszliwy huk i wybijane szkło"
Efekt przedświątecznych komputerowych porządków 18-latka? Jak mówi policjant jedno z okien mieszkania wyleciało na ulicę i uszkodziło kilka zaparkowanych tam samochodów. - Usłyszałam straszliwy huk i wybijane szkło. Samochód zostawiłam tam, gdzie wyleciało okno wraz z częścią ściany. Wszędzie jest szkło i kawałki ramy - mówiła mieszkająca obok kobieta, która zaparkowała tuż pod zniszczonym oknem.
Nastolatek z poparzeniami twarzy został przewieziony do szpitala. Nikt inny nie został ranny. Na miejscu było pogotowie ratunkowe, straż pożarna i policjanci, którzy wyjaśniali okoliczności zdarzenia.
Do eksplozji doszło przy ul. Piwnej we Wrocławiu:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | M. Siemaszko