Janusz Wojciechowski jest polskim kandydatem na unijnego komisarza. W środę rano spotkał się w Brukseli z przyszłą przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. Jak powiedział dziennikarzom, rozmowa była "bardzo rzeczowa" i "konkretna".
Jak mówił w środę Janusz Wojciechowski, przyszła szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen dużo wie o jego działalności w obszarze rolnictwa, zarówno w Parlamencie Europejskim, jak i w Europejskim Trybunale Obrachunkowym (ETO). Wojciechowski przez wiele lat zasiadał w komisji rolnictwa europarlamentu, a teraz jest audytorem w ETO zajmującym się między innymi kwestiami dotyczącymi polityki rolnej, żywności, czy dobrostanu zwierząt.
"Czekamy na ostateczne decyzje"
Były europoseł PiS przyznał, że był nawet zaskoczony, iż von der Leyen tak wiele dowiedziała się o jego aktywnościach. Zastrzegł, że ostateczne decyzje w sprawie składu Komisji Europejskiej nie zostały jeszcze podjęte. Jak mówił, to Rada UE formalnie przyjmie listę kandydatów.
- Czekamy na ostateczne decyzje. Pani przewodnicząca przedstawi kandydatów na komisarzy, Rada będzie podejmować decyzję co do nominowania kandydatów i dopiero po tym jest procedura ich przesłuchiwania w komisjach Parlamentu Europejskiego i ostateczna decyzja europarlamentu w październiku - tłumaczył.
Wojciechowski przekonywał, że nie obawia się przesłuchania przed komisją rolnictwa europarlamentu. Jak podkreślił, zasiadają w niej wysokiej klasy fachowcy, znawcy problematyki rolniczej, dlatego liczy, że jego prezentacja powinna być w tym gronie dobrze przyjęta.
- Oczywiście muszę się do niej bardzo dobrze przygotować, o ile zostanę wskazany jako kandydat, bo takiej decyzji nie ma. Wypowiadam się ciągle jako kandydat na kandydata - zastrzegł były eurodeputowany.
Pole do współpracy
Wojciechowski mówił, że widzi pole do bardzo dobrej współpracy z von der Leyen, jeśli zostanie powołany na funkcję unijnego komisarza do spraw rolnictwa. - Do tego cały czas długa droga - podkreślił.
Początkowo polskim kandydatem na unijnego komisarza był szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski. Odbył on nawet krótką, zapoznawczą rozmowę z von der Leyen, ale w poniedziałek ogłosił, że zrezygnował z kandydowania, ponieważ otrzymał propozycję objęcia teki komisarza do spraw rolnictwa. W tej sytuacji rząd zdecydował się wystawić Wojciechowskiego.
Von der Leyen od wtorku prowadzi intensywne rozmowy kwalifikacyjne z kandydatami na komisarzy. Źródła unijne podawały, że ma się spotykać nawet z 10 z nich dziennie. W tym tygodniu proces może się zakończyć, jeśli wszystkie kraje zgłoszą kandydatów.
Przesłuchania przed komisjami europarlamentu mają się zacząć pod koniec września.
Autor: tas//kg / Źródło: PAP