Największym wyzwaniem Polski w rozpoczynającym się roku jest zbudowanie MaBeNy - Maszyny Bezpieczeństwa Narracyjnego Rzeczpospolitej Polskiej – mówił doradca prezydenta RP, socjolog, profesor Andrzej Zybertowicz. - Bez tego dobra zmiana może się wykoleić – zaznaczył.
- Maszyna jest tu, oczywiście, metaforą – wyjaśniał profesor Andrzej Zybertowicz. - Jak wiadomo, maszyna to zbiór elementów, które ze sobą współpracują, by wykonywać wspólną funkcję. Niska jakość polskiej narracji państwowej wynika z braku całościowej synchronizacji różnorodnych zasobów, którymi dysponuje państwo i społeczeństwo – tłumaczył.
Zdaniem Zybertowicza widać to zwłaszcza w kolejnych odsłonach sporu Polski z Unią Europejską.
"Wejście w konflikt z UE było nieuniknione"
- Nie mogły temu zapobiec żadne działania rządu. – stwierdził socjolog.
Według niego uruchomienie przez Komisję Europejską art. 7 Traktatu ma co najmniej dwie przyczyny: gospodarczą i kulturalno-symboliczną
- Przeciwstawiamy się pewnej liberalno-lewackiej wizji przemian Europy (...) a także wielkim interesom – wyliczał. - Jednak stopień intensyfikacji tego konfliktu bierze się stąd, że przez ostatnie dwa lata nie zbudowaliśmy systemu komunikacyjnego, który rozpoznawałby zagrożenia dla reputacji Polski na arenie międzynarodowej, neutralizował je i nagłaśniałby nasz pozytywny przekaz – mówił Zybertowicz.
"Jak miałaby działać Maszyna Bezpieczeństwa Narracyjnego RP"
- Polska ma wiele instytucji i narzędzi, dzięki którym można tłumaczyć, co naprawdę dzieje się w naszym kraju. Placówki dyplomatyczne, Instytuty Kultury Polskiej i stacje naukowe Polskiej Akademii Nauk (...), publiczne telewizja i radio skierowane na zagranicę i Polska Agencja Prasowa. Wreszcie liczne środowiska polonijne – kontynuował profesor. - MaBeNa po okresie ręcznej politycznej kalibracji działałaby już w trybie samoregulacji, przy dostarczaniu jej zasilania. Synchronizacja zasobów, wsparta przez pewne algorytmy, byłyby potężnym narzędziem budowania korzystnego wizerunku Polski.
"Chodzi o neutralizowanie kłamstw na temat Polski"
Znaczenia MaBeNy Zybertowicz upatruje zarówno w kontekście polityki zewnętrznej, jak i krajowej.
- Mówimy tu o kwestii bezpieczeństwa militarnego. Gdyby utrwalił się obecny gdzieniegdzie obraz naszego kraju nieodpowiedzialnego, mogłoby to skutkować mniejszą gotowością naszych sojuszników z NATO do solidarnego wsparcia w razie zagrożenia. Z kolei w kontekście gospodarki taki wizerunek może przyczyniać się do mniejszego poziomu inwestycji bądź wręcz wycofywania się z nich – tłumaczył Zybertowicz. - MaBeNa miałaby także znaczenie w komunikacji obozu zmiany z elektoratem. Dla sporej jego części bardzo ważne jest to, jak Polska jest postrzegana na świecie.
Bez MaBeNy "dobra zmiana może się wykoleić"
Profesor Zybertowicz postawił tezę, że bez MaBeNy "dobra zmiana może się wykoleić".
- Dla świata zewnętrznego jest obojętne to, że dobra zmiana wydobyła ileś rodzin z ubóstwa (...). Że spełnione zostały obietnice obniżenia wieku emerytalnego, podniesienia stawki godzinowej i kwoty wolnej od podatku - mówił doradca prezydenta, wskazując, że informacje o sukcesach w polityce wewnętrznej nie przełamią zalewu fałszywych informacji na temat sytuacji w Polsce.
Profesor przytoczył historię opowiedzianą mu przez premiera Mateusza Morawieckiego: - Gdy wiceminister finansów (Piotr Nowak - red.) był w Japonii w ramach wizyty, której celem było przedstawienie inwestorom obecnej sytuacji gospodarczej i politycznej w Polsce, to na dziesięć spotkań w ośmiu przypadkach pytano go, co się dzieje z Polską w Unii, a było to jeszcze przed wszczęciem procedury. To znaczy, że w środowiskach czysto biznesowych, które generalnie polityką jako taką się nie interesują, Polska weszła nagle na radar jako kraj, który ma kłopoty w UE. Te środowiska interesują się polityką tylko o tyle, o ile polityka można zaburzyć proces inwestowania, o ile może zaburzyć przewidywalność biznesplanów. Wygląda to na poważny sygnał ostrzegawczy.
- Przełamanie tego stanu rzeczy to największe wyzwanie polityczne w 2018 roku – podsumował Zybertowicz.
Autor: mart//plw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wojciech Kardas/Agencja Gazeta