Od marca uchwały sprzeciwiające się "ideologii LGBT" przyjęto w około 30 samorządach. W kolejnych czterech miastach są przygotowywane. - To podsyca atmosferę nienawiści - ocenia te pomysły Slava Melnyk z Kampanii Przeciwko Homofobii. - Trzecia Rzesza wprowadzała strefy wolne od Żydów. Trudno się nie doszukiwać porównań - mówi. Materiał magazynu "Polska i Świat".
Przyjmowanie uchwał przez samorządy rozpoczęło się po podpisaniu przez warszawski ratusz karty LGBT. Sprzeciw wobec "ideologii LGBT" wyrażono między innymi podczas sesji Rady Powiatu w Świdniku.
"Chcemy dmuchać na zimne"
- Stanowisko rady powiatu w sprawie ideologii LGBT jest próbą obrony naszej społeczności przed nieuzasadnionymi roszczeniami właśnie tych ideologów – mówi Radosław Brzózka, członek zarządu powiatu świdnickiego i członek Prawa i Sprawiedliwości.
Jakub Osina, radny powiatu świdnickiego z komitetu Świdnik Wspólna Sprawa, uważa, że to stanowisko dotyczy "wyimaginowanego zagrożenia ze strony wyimaginowanej ideologii LGBT". - Nie ma takiego zagrożenia, taka ideologia nie istnieje – dodał.
W dokumentach przyjmowanych przez gminy, powiaty i województwa pojawia się widoczny sprzeciw wobec szerzącej się tak zwanej "ideologii LGBT".
W ślad za świdnickimi radnymi Prawa i Sprawiedliwości poszły inne samorządy. Podczas rady powiatu ryckiego radny sprawozdawca powiedział, że uchwałą radni "deklarują determinację w zatrzymaniu homoterroru i seksualizacji życia społecznego".
Z kolei podczas sesji województwa małopolskiego wyrażono chęć "obrony systemu oświaty przed propagandą LGBT". – Wiemy, co działo się na Zachodzie, więc chcemy na zimne dmuchać – wyjaśnia Roman Łucarz, starosta tarnowski.
Uchwały, stanowiska i deklaracje, bo w takich formach samorządy przyjmują dokumenty sprzeciwiające się LGBT, przyjmowane są przez lokalne władze we wschodnio-południowej części Polski - bastionie partii rządzącej.
Prawnik Marek Szolc, stołeczny radny, ocenia, że "to jest ruch polityczny". - Tylko że niesłychanie niebezpieczny, bo jak zobaczyliśmy ostatnio w Białymstoku: rodzi agresję i nienawiść – dodał.
Miasto Białystok nie przyjęło uchwały anty-LGBT, ale radni powiatu białostockiego już tak.
Od marca uchwały sprzeciwiające się "ideologii LGBT" przyjęto w około 30 samorządach. W kolejnych czterech miastach są przygotowywane.
"Radykalne naruszenie prawa"
Zdaniem Marka Szolca - prawnika i warszawskiego radnego, który przygotowywał zapisy warszawskiej karty LGBT i analizował uchwały anty-LGBT - te drugie są niezgodne z prawem. - Ponad trzydzieści samorządów postanowiło radykalnie naruszyć prawo – ocenia.
- Polska konstytucja w artykule 32 zakazuje dyskryminacji kogokolwiek i jeżeli jakaś jednostka ogłasza, że jest strefą wolną od LGBT, to znaczy, że chce wykluczyć ludzi ze względu na ich orientację seksualną i tożsamość płciową – powiedział.
Podobnie sprawę ocenia Rzecznik Praw Obywatelskich, Adam Bodnar. - Uchwały wpływają na sytuację osób, które zamieszkują na terytorium danego samorządu terytorialnego – stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24.
- Nauczycielka w szkole, która ma uczniów LGBT, będzie się bała porozmawiać na ten temat, bo jej gmina, czyli jej pracodawca, powiedziała, że ma być wolna od LGBT – zwraca uwagę Marek Szolc.
Dokumenty przyjmowane przez samorządy Rzecznik Praw Obywatelskich chce zaskarżyć do sądów administracyjnych.
Autor: asty//kg / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24