"Doszło do złamania przepisów prawa". NIK o  pieniądzach dla CBA, ministerstwo odpowiada

Ofiara na CBA
Ofiara na CBA
tvn24
Ofiara na CBA [Materiał "Czarno na bialym TVN24]tvn24

Ministerstwo sprawiedliwości złamało prawo przelewając 25 milionów z funduszu pomocy ofiarom przestępstw do Centralnego Biura Antykorupcyjnego - ocenia Najwyższa Izba Kontroli. Resort Zbigniewa Ziobry "odrzuca te twierdzenia".

Przypomnijmy, że przekazanie CBA kwoty 25 milionów tvn24.pl ujawnił już w ubiegłym roku. Teraz sprawę pod lupę wzięła Najwyższa Izba Kontroli, która badała wykonanie budżetu państwa w 2017 roku. - Jednoznacznie negatywnie oceniliśmy przekazanie tych środków. To niezgodne z prawem i niebezpieczne dla ustroju państwa - powiedział na posiedzeniu sejmowej komisji sprawiedliwości Marek Bieńkowski z Najwyższej Izby Kontroli.

- W naszej ocenie doszło do złamania przepisów prawa, które wyraźnie mówią, że służby specjalne, w tym CBA mogą być finansowane wyłącznie z budżetu państwa. W tym miesiącu będziemy składali wniosek o naruszeniu dyscypliny finansów publicznych przez nadzorującego Fundusz byłego wiceministra sprawiedliwości" – stwierdził z kolei prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski.

Jak łapówka dla CBA

Sam Fundusz Sprawiedliwości (wcześniej nazywał się funduszem pomocy ofiarom przestępstw) zasilany jest przez nawiązki, które sprawcom przestępstw zasądzane są w sądach. Ideą było, aby z tych środków udzielać pomocy organizacjom niosącym pomoc ofiarom przestępstw, a także konkretnym osobom, np. walczącym o powrót do zdrowia po ciężkich wypadkach drogowych.

Pierwszy raz w historii, w ubiegłym roku, środki z tego funduszu trafiły do Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Najpierw ministerstwo sprawiedliwości poinformowało, że była to suma 13 milionów. Ostatecznie jednak sięgnęła 25 milionów.

- Ustawa o CBA mówi, że ta służba może być finansowana wyłącznie z budżetu państwa. Dlatego uznaliśmy, że środki zostały przekazane nielegalnie - tłumaczył dyrektor Bieńkowski, który nadzorował kontrolę budżetu.

- Powstaje pytanie kto teraz skontroluje jak minister sprawiedliwości wydaje pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości. Jak rozdziela ponad 300 milionów, które znajdują się w tym funduszu? CBA wyłączyło się z tego, przyjmując niezgodnie z prawem 25 milionów. To wręcz może wyglądać na łapówkę - komentuje Paweł Wojtunik, który kierował przez sześć lat służbą antykorupcyjną.

Brak rozliczenia

Według nieoficjalnych informacji tvn24.pl, we wtorek odbyło się posiedzenie komisji do spraw służb specjalnych, na której omawiano ubiegłoroczny budżet CBA. Według naszych rozmówców, służba nie wykazała w swoim sprawozdaniu, na co szefowie wydali 25 milionów złotych.

- Dociekamy, jak te ogromne środki zostały wydane. Szef CBA został zobowiązany do przedstawienia tych informacji na piśmie - mówi nam Marek Biernacki, który zasiada w tej komisji.

Tymczasem wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik bronił wczoraj przekazania tej kwoty.

- CBA zostało powołane, aby zwalczać przestępczość. Pracując operacyjnie, wykrywa przestępstwa nim do nich dochodzi, więc pomaga ofiarom przestępstw. Nowelizacja kodeksu karnego wykonawczego pozwala na przekazanie dodatkowych środków z Funduszu instytucjom publicznym - tłumaczył minister Wójcik.

Jednak ta interpretacja Ministerstwa Sprawiedliwości została już wcześniej odrzucona - niemal jednogłośnie - przez kolegium Najwyższej Izby Kontroli. To specjalne ciało złożone z kontrolerów NIK, a także wybitnych ekonomistów i prawników, które rozpatruje odwołania od wyników kontroli.

- Minister Sprawiedliwości nie przekonał Kolegium. Oceniamy negatywnie, jako łamiące prawo przekazanie tych środków służbie antykorupcyjnej - poinformował dyrektor Bieńkowski.

Do sprawy raportu NIK o działalności Funduszu Sprawiedliwości odniosło się w środę Ministerstwo Sprawiedliwości, wydając oświadczenie.

Ministerstwo Sprawiedliwości odrzuca twierdzenia Najwyższej Izby Kontroli, jakoby niezgodnie z prawem przekazało środki z Funduszu Sprawiedliwości na działalność Centralnego Biura Antykorupcyjnego.NIK uważa, że ustawa o CBA mówi o finansowaniu Biura wyłącznie ze środków budżetu państwa. Ministerstwo Sprawiedliwości podkreśla, że w ustawie nie ma takiego ograniczenia, zaś ustawa z lipca 2017 roku wręcz nakazała Funduszowi Sprawiedliwości finansowanie ustawowych zadań jednostek sektora finansów publicznych, czyli m.in. CBA, związanych właśnie z wykrywaniem i zapobieganiem przestępczości. Nie ma żadnych wątpliwości, że to główne zadania CBA. Co więcej przekazana kwota została ujęta w planie finansowym Funduszu w pozycji „inne działania”, który został zatwierdzony m.in. przez Ministerstwo Finansów i Sejmową Komisję Finansów Publicznych.Ministerstwo Sprawiedliwości oświadcza, że przyjęcie wniosków NIK miałoby skrajnie negatywne społecznie skutki, bowiem oznaczałoby likwidację pomocy dla ofiar przestępstw realizowanej przez podmioty państwowe.Ministerstwo musiałoby nie tylko zakończyć ogólnopolski program wsparcia osób pokrzywdzonych realizowany przez Ochotnicze Straże Pożarne, skierowany do wszystkich, ponad 16 tysięcy jednostek OSP w całym kraju, ale mogłoby być zmuszone do odebrania przekazanego już strażakom sprzętu do ratowania zdrowia i życia.Dzięki środkom z Funduszu Sprawiedliwości wszystkie jednostki, które złożą wnioski, otrzymują dotacje na zakup specjalistycznego medycznego wyposażenia. W Polsce co o roku dochodzi do kilkuset tysięcy wypadków i kolizji, w których giną tysiące ludzi, a dziesiątki tysięcy odnosi poważne obrażenia. Ochotnicy z OSP są bardzo często pierwsi na miejscu wypadku, który w rozumieniu prawa jest przestępstwem drogowym, i tylko dzięki ich umiejętnościom wielu rannym, w rozumieniu prawa: pokrzywdzonym w wyniku przestępstwa, udało się uratować życie. Wyposażenie tych jednostek w specjalistyczny sprzęt medyczny jest wręcz obowiązkiem państwa, a obowiązek ten wypełnia właśnie Fundusz Sprawiedliwości.Ministerstwo Sprawiedliwości oświadcza, że celem Funduszu Sprawiedliwości jest realna pomoc tym, którzy doznali krzywdy albo nieszczęścia. I zadania te Fundusz wypełnia sumiennie. Po raz pierwszy od jego utworzenia tak duże pieniądze - od 2017 r. 160 mln zł - tak szeroko trafiają do osób rzeczywiście pokrzywdzonych i służą zapobieganiu nieszczęść.Fundusz rozporządza pieniędzmi, które sądy zasądzają od sprawców przestępstw. Środki te – pochodzące z kieszeni ludzi, za sprawą których stała się komuś krzywda – zaczęły czynić wyłącznie dobro. Wspomagają pokrzywdzonych w wypadkach i wskutek innych przestępstw, służą finansowaniu wciąż rozrastającej się sieci pomocy pokrzywdzonych i organizowaniu dla nich pomocy psychologicznej i prawnej, są to również środki, które mają zapobiegać przestępstwom, tak by ból i nieszczęście dotykały jak najmniejszą grupę ludzi.Ministerstwo Sprawiedliwości podkreśla, że wszystkie środki z Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej – Funduszu Sprawiedliwości - zgodnie z przepisami ustawy, Kodeksu karnego wykonawczego oraz rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości – są przeznaczane wyłącznie na pomoc osobom pokrzywdzonym przestępstwami, ich rodzinom oraz świadkom, na działania prewencyjne i przeciwdziałanie przyczynom przestępczości oraz pomoc postpenitencjarną.Działalność Funduszu Sprawiedliwości jest transparentna, jawna i powszechnie dostępna, a zasady przyznawania dotacji, szczegółowe warunki ogłaszanych konkursów czy naborów wniosków, a także listy beneficjentów konkursów wraz z przyznanymi sumami są publicznie prezentowane na stronach internetowych Ministerstwa Sprawiedliwości oraz w licznych komunikatach udostępnianych mediom.Obecnie dzięki zreformowanemu Funduszowi Sprawiedliwości od stycznia 2017 r. na bezpośrednią pomoc osobom pokrzywdzonym przekazano i będzie nadal przekazywane ponad 160 mln zł. W ubiegłych latach pomoc ta była 10-krotnie niższa.

Autor: Robert Zieliński (r.zielinski@tvn.pl) / Źródło: tvn24.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: CBA

Pozostałe wiadomości

Koalicja 18 stanów rządzonych przez demokratów, Dystrykt Kolumbii i miasto San Francisco złożyły pozwy przeciwko rozporządzeniu podpisanemu przez prezydenta Donalda Trumpa po objęciu urzędu i znoszące prawo niektórych osób urodzonych w kraju do nabywania amerykańskiego obywatelstwa.

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

Źródło:
PAP

Donald Trump odnalazł w poniedziałek na oczach dziennikarzy list w swoim prezydenckim biurku. Nadawcą był były prezydent Joe Biden. We wtorek nowy prezydent USA ujawnił nieco szczegółów dotyczących tej korespondencji.

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Źródło:
Reuters
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Estońscy i fińscy eksperci w dziedzinie bezpieczeństwa i zagrożeń hybrydowych twierdzą, że doniesienia "Washington Post", że przerwanie podmorskich kabli w Zatoce Fińskiej było "wypadkiem, a nie aktem sabotażu", są wątpliwe. Oceniają, że wówczas kraje NATO nie zarządziłyby operacji patrolowania i ochrony morskiej infrastruktury.

"Bałtyk stał się linią frontu"

"Bałtyk stał się linią frontu"

Źródło:
PAP

Amerykańscy agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". W hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji doszło do pożaru, w którym zginęło 76 osób. Wiceszefowa Komisji Europejskiej Henna Virkkunen ostrzega przed działaniami sabotażowymi rosyjskiej floty cieni. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 22 stycznia.

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

Źródło:
PAP, TVN24

Nawet 500 miliardów dolarów zostanie przeznaczone na budowę centrów danych i architekturę potrzebną do rozwoju sztucznej inteligencji - ogłosili prezydent Donald Trump i szefowie japońskiego Softbanku, koncernu Oracle i firmy OpenAI. Projekt Stargate ma doprowadzić do powstania superinteligencji.

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Źródło:
PAP

Tom Homan - "car od granicy" Białego Domu - przekazał w wywiadzie ze stacją CNN, że agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) od wtorku "są w terenie" i zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". Równocześnie zaznaczył, że aresztowań będzie z pewnością więcej, bo agenci nie poszukują tylko osób z wyrokami. Nowa administracja Białego Domu ogłosiła, że aresztowania będą mogły się odbywać w szkołach i kościołach. Reuters pisze, że pierwsze samoloty z deportowanymi są planowane już na ten tydzień.

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

Długa lista zaniedbań w straży miejskiej w podwarszawskim Legionowie. W święta strażnicy mieli wyłączony telefon alarmowy, choć w pracy byli. W Nowy Rok służbę zaczął tylko jeden strażnik, bo pozostali mieli wolny poranek. Gdy kamera monitoringu miejskiego nagrała zakrapianą dużą ilością alkoholu imprezę w parku, na dyżurze nie było żadnego operatora, który mógłby zareagować.

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W pożarze hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji zginęło 76 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. Ogień wybuchł we wtorek rano w hotelowej restauracji. Niektórzy turyści uciekali przed pożarem, spuszczając się z okien na prześcieradłach.

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, ABC News

Wiceszefowa Komisji Europejskiej (KE) Henna Virkkunen ostrzegła, że w związku z niszczeniem infrastruktury przez rosyjską flotę cieni, Unia Europejska (UE) powinna przygotować się na najgorszy scenariusz.

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Źródło:
PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed trudnymi warunkami na drogach w Polsce. Największe zagrożenie sprawiają gęsta mgła oraz opady marznące. W 13 województwach obowiązują żółte alarmy.

Niebezpiecznie na drogach. Ostrzeżenia IMGW w 13 województwach

Niebezpiecznie na drogach. Ostrzeżenia IMGW w 13 województwach

Źródło:
IMGW

Jesteśmy Grenlandczykami, nie chcemy być Amerykanami - oświadczył premier wyspy Mute Egede. Dzień wcześniej nowo zaprzysiężony prezydent USA Donald Trump stwierdził, że Stany Zjednoczone potrzebują kontroli nad Grenlandią ze względu "na potrzeby międzynarodowego bezpieczeństwa".

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

Źródło:
PAP

Na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa pojawili się m.in. najbogatsi ludzie świata. Szczególną uwagę mediów i internautów przykuła partnerka jednego z nich, Jeffa Bezosa. Powodem - odważna stylizacja dziennikarki.

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Źródło:
Fox News, People, Newsweek

Ericsson i Spotify to szwedzkie firmy, które wpłaciły pieniądze na fundusz inauguracyjny prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Według szwedzkich mediów w przypadku Ericcsona decyzja ta spotkała się z wewnątrzną krytyką, gdyż firma z zasady stara się nie angażować w sprawy polityczne.

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

Źródło:
PAP

PKO BP 6 maja 2025 roku wprowadzi zmiany w regulaminie bankowości elektronicznej, by dodatkowo zwiększyć bezpieczeństwo transakcji w internecie - poinformował bank w komunikacie. Wprowadzone zostaną "nowe limity dzienne na przelewy, które klienci robią w serwisie internetowym".

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut kradzieży usłyszał 52-latek, który w trakcie wykonywania remontu mieszkania miał ukraść pierścionek z brylantem o wartości pięciu tysięcy złotych. Mężczyzna nie przyznał się do winy.

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Źródło:
tvn24.pl

Inspektorzy Przewodnika Michelin mają zakaz wstępu do restauracji we francuskim kurorcie narciarskim Megeve. To decyzja właściciela i szefa kuchni Marca Veyrata, który sześć lat temu wytoczył przewodnikowi kulinarnemu proces za zabranie mu jednej z gwiazdek - poinformował portal stacji CNN.

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Źródło:
PAP, CNN

Chwilę grozy przeżył nastolatek w autobusie miejskim jadącym przez Siedlce (Mazowieckie). Jeden z pasażerów przystawił mu nóż do gardła i zażądał pieniędzy. Zareagowała kierująca autobusem, która powiadomiła dyspozytora i dowiozła napastnika na pętlę. Tam czekała na niego policja.

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W momencie wypowiadania słów przysięgi przez Donalda Trumpa jego dłoń nie leżała na Biblii, którą obok trzymała jego żona, Melania. Wielu internautów zastanawiało się, czy miało to jakikolwiek wpływ na samą przysięgę. Wyjaśniamy.

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Źródło:
ABC, Reuters
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

Źródło:
tvn24.pl
Premium