Postanowienie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej zostało wydane bez zapoznania się ze stanowiskiem Polski - oceniło w piątkowym komunikacie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Trybunał Sprawiedliwości UE zdecydował w piątek o zastosowaniu tzw. środków tymczasowych i zawieszeniu stosowania przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym dotyczących przechodzenia sędziów SN w stan spoczynku. TSUE przychylił się w pełni do wniosku Komisji Europejskiej w tej sprawie.
Rozstrzygnięcie "nie jest ostateczne"
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych w komunikacie zamieszczonym na Twitterze podkreśliło, że "postanowienie TSUE ma charakter prowizoryczny i zostało wydane bez zapoznania się ze stanowiskiem Polski".
"Nie jest ono ostatecznym rozstrzygnięciem w przedmiocie środków tymczasowych, które zostanie wydane dopiero po zapoznaniu się przez Trybunał z odpowiedzią PL na wniosek KE" - zaznaczył resort spraw zagranicznych.
Postanowienie TSUE ma charakter prowizoryczny i zostało wydane bez zapoznania się ze stanowiskiem Polski. Nie jest ono ostatecznym rozstrzygnięciem w przedmiocie środków tymczasowych, które zostanie wydane dopiero po zapoznaniu się przez Trybunał z odpowiedzią na wniosek KE. pic.twitter.com/UcEw6cV4GI
— Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP (@MSZ_RP) October 19, 2018
Premier: ustosunkujemy się do postanowienia po przeanalizowaniu
Przebywający w piątek w Brukseli premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że rząd ustosunkuje się do zawiadomienia po dokładnej analizie.
- W ostatnich godzinach przyszło zawiadomienie ze strony Trybunału Sprawiedliwości (Unii Europejskiej). Mogę powiedzieć, że na pewno po przeanalizowaniu dokładnym ustosunkujemy się do tego - stwierdził.
Na pytanie, czy Polska zastosuje się do tego zawiadomienia, odpowiedział: "zobaczymy, jakie będą propozycje ze strony instytucji unijnych, różne możliwości będą przeanalizowane, jak się z nimi zapoznamy".
- A ja w rozmowach bilateralnych tutaj myślę, że przekonałem kilku kolejnych przywódców co do tego, jak wyglądała polska reforma wymiaru sprawiedliwości, jak ona wygląda, jak jest potrzebna. Pokazywałem, że 80 procent Polaków chce reformy wymiaru sprawiedliwości - dodał premier.
Postanowienie TSUE
TSUE w oficjalnym komunikacie wskazał, że "Polska zostaje zobowiązana, by natychmiast zawiesić stosowanie przepisów krajowych dotyczących obniżenia wieku przejścia w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego". Decyzja zabezpieczająca, tzw. środki tymczasowe, obowiązuje państwo członkowskie natychmiastowo po jej wydaniu. Nie ma od niej odwołania, ale nie jest ona ostateczna, bowiem w ciągu kilku tygodni odbędzie się rozprawa w Trybunale, podczas której Polska i KE będą przedstawiać swoje argumenty. Po tej rozprawie TSUE wyda ostateczną decyzję co do tzw. środków tymczasowych. Będzie ona obowiązywać do czasu wydania ostatecznego orzeczenia w sprawie skargi KE na ustawę dotyczącą SN. Orzeczenie to może zostać wydane za kilka miesięcy.
TSUE chce, by sędziowie SN, którzy w świetle nowych przepisów już zostali wysłani na emerytury, byli przywróceni do orzekania.
"Postanowienie wiceprezesa Trybunału znajduje zastosowanie z mocą wsteczną do sędziów Sądu Najwyższego, których te przepisy dotyczą" - podkreślono w decyzji. Wstrzymane ma również być mianowanie nowych sędziów na miejsca tych, którzy zostali wysłani na emeryturę. Polska ma też powstrzymać się od wszelkich środków mających na celu powołanie nowego pierwszego prezesa oraz mających na celu wskazanie osoby, której powierzone miałoby być kierowanie wspomnianą instytucją w miejsce pierwszego prezesa do czasu powołania nowego prezesa. Skarga Komisji Europejskiej przeciwko Polsce w związku z ustawą o SN wpłynęła do TSUE na początku października. Wraz ze skargą KE wniosła o zastosowanie środków tymczasowych - aby do czasu wydania ostatecznego orzeczenia niektóre przepisy ustawy o SN pozostały zawieszone - oraz przyspieszonego trybu orzekania.
Autor: js//rzw/kwoj / Źródło: PAP