15-latek został przysypany żwirem. "Pod ziemią był około 20 minut"

15-latek przysypany żwirem. Ratownikom udało się go uratować
15-latek został przysypny przez żwir
Źródło: KP PSP Puck

15-latek schodził z kolegą ze skarpy. Nagle zapadła się pod nim ziemia. - Drugi chłopiec niezwłocznie pobiegł wezwać pomoc. Ustalono, że do czasu przybycia jednostek ochrony przeciwpożarowej, przysypany przebywał pod ziemią około 20 minut - mówi asp. Krzysztof Minga z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pucku. Chłopca udało się uratować.

Zgłoszenie o wypadku straż pożarna dostała w czwartek przed godziną 17. Od razu strażacy pojechali na miejsce.

- Z uzyskanych informacji od świadków, precyzyjnie określono miejsce zasypania 15-latka. Kierujący działaniami ratowniczymi podjął decyzję o rozpoczęciu odkopywania zasypanego przy pomocy łopat oraz rąk i kontrolowaniu miejsca osuwiska - opowiada Minga.

Nastolatka udało się odkopać po 13 minutach. Nie oddychał.

- Przystąpiono do reanimacji, którą prowadzili na zmianę ratownicy medyczni oraz strażacy. Poszkodowany został przetransportowany na noszach do karetki pogotowia, gdzie podłączony został do respiratora. - mówi strażak.

W końcu 15-latek odzyskał oddech. Został zabrany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Szpitala Wojewódzkiego w Gdańsku.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: MAK/gp / Źródło: tvn24

Czytaj także: