Morska wyprawa do arktycznej Rosji. W miejsce niezdobyte przez Polaków

Zdobycie pozwoleń na rejs zajęło organizatorom rok.

- Wyprawa to wyzwanie, będzie to jedna z największych ekspedycji morskich. W dodatku w obszary dotąd niezdobyte przez Polaków. To dla nas ważna sprawa – powiedział kpt. Maciej Sodkiewicz.

- Postawiliśmy sobie dwa cele. Pierwszy to dotarcie do granicy stałego lodu, na najbardziej wysuniętą na północ część morską. Drugi to dopłynięcie i opłynięcie wokoło archipelagu Nowej Ziemi. Gdyby nam się udało, bylibyśmy pierwszą polska ekipą, która zdobyła ten obszar – wyjaśniła Urszula Ziemska, koordynatorka ekspedycji.

Jak dodała, obawiają się jednie, że w Arktyce przedłuża się zima i lodowce wciąż są niebezpieczne.

- Najtrudniejsza będzie koordynacja podczas rejsu. Kiedy wpłyniemy w obszary arktyczne, trzeba będzie odpychać pływające po wodzie kry z pokładu, tak by w nas nie uderzyły. Ale mamy sprzęt i doświadczenie, więc liczymy, że wszystko się uda – zapewniała.

Uczestnicy przepłyną w sumie około 8 tys. mil morskich. W arktycznej Rosji spędzą 6 tygodni. Wrócą do Gdyni prawdopodobnie 21 września.

Rejs został podzielony na 6 etapów. Po każdym z nich będzie zmieniać się załoga jachtu.

Pierwszy etap rozpoczął się w Gdyni, a zakończy w Sankt Petersburgu. Drugi w Archangielsku. Oba odcinki załoga przepłynie pod wodzą kpt. Małgorzaty Czarnomskiej. Trzeci etap to Murmańsk, czwarty – ziemia Franciszka Józefa. Ten odcinek pokona z załogą kpt. Tomasz Kulawik. Ostatnie dwa etapy to arktyczna część wyprawy, z archipelagiem Nowej Ziemi. To również najtrudniejszy odcinek rejsu. Jachtem kierować będzie kpt. Maciej Sodkiewicz – żeglarz, który został w ubiegłym roku odznaczony przez prezydenta RP Brązowym Krzyżem Zasługi.

Autor: ws/mz / Źródło: TVN24 Pomorze