W środę opady możliwe są w całej Polsce. Już dziś poczujemy napływ chłodniejszego powietrza. W najcieplejszym miejscu termometry maksymalnie wskażą 12 stopni Celsjusza. Aura niekorzystnie wpłynie na nasze samopoczucie.
"Niech nie zwiedzie nas przyjemna temperatura i wiosenne słońce. Wraca zima i mocno nam jeszcze dokuczy" - pisze dla nas synoptyk TVN Meteo Arleta Unton-Pyziołek.
Poniedziałek w całym kraju zapowiada się deszczowo i wietrznie. Pocieszeniem będzie wysoka, jak na marzec, temperatura. Miejscami odnotujemy nawet 17 stopni Celsjusza.
Ciepło, które płynie do nas z południa, sprawi, że w niedzielę miejscami zobaczymy na termometrach 17 stopni Celsjusza. Niestety, zmienny marzec może zakłócić naszą wiosenną radość, bo na horyzoncie rysuje się ryzyko ochłodzenia.
Niedziela będzie wiosenna w większości kraju. Na Dolnym Śląsku możliwe jest nawet 17 stopni Celsjusza, choć znajdą się też miejsca, w których w najcieplejszym momencie dnia będzie 5 stopni.
W sobotę aura podzieli Polskę. Wschodnia część kraju będzie pogodna, jednak na zachodzie spodziewamy się deszczu, deszczu ze śniegiem oraz śniegu. Na termometrach zobaczymy nawet 12 stopni Celsjusza.
W najbliższych dniach temperatura będzie stale rosnąć. W weekend w większości Polski pogoda zrobi się już niemal wiosenna. Nie chowajmy jednak parasoli - w niektórych regionach prognozujemy przelotne opady deszczu oraz śniegu z deszczem.