Alaksandr Łukaszenka nazwał więźniów politycznych "bandytami", studząc nadzieje na ich uwolnienie pomimo apelu prezydenta Donalda Trumpa. Białoruski przywódca zapowiedział, że zerwie dialog z USA, jeśli Waszyngton podejmie współpracę z opozycją. Sprawa dotyczy między innymi Andrzeja Poczobuta.