- Mam wrażenie, że w naszej rozmowie, próbie poszukiwania kompromisu, jest nieugięta postawa, protestujący nie słuchają naszych argumentów. Obawiam się, że w sytuacji takich dużych emocji znowu będzie dochodziło do agresji słownej - stwierdziła w "Jeden na jeden" minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska. Przedstawicielka protestujących w Sejmie powiedziała, że te słowa jej się nie spodobały. Sprostowała też kilka kwestii, które w rozmowie z TVN24 poruszyła minister.