Co najmniej 45 osób zginęło, a ponad 90 zostało rannych, gdy zamachowiec samobójca wysadził się w powietrze w zatłoczonej kurdyjskiej restauracji nieopodal Kirkuku, na północnym wschodzie Iraku.
Restauracja znajduje się przy głównej drodze do prowincji Irbil i jest często odwiedzana przez przedstawicieli kurdyjskich władz, podróżujących do autonomicznego regionu Kurdystanu.
W chwili ataku lokal był zatłoczony, ponieważ był właśnie czas posiłku. Dodatkowo wielu Irakijczyków obchodzi właśnie Święto Ofiar (id al-adha) i częściej odwiedza restauracje.
Motyw terrorystów nie jest jasny, ale Kirkuk był wcześniej sceną napięć na tle etnicznym. Kurdowie chcą przyłączyć Kirkuk i całą prowincję Tamim do cieszącego się autonomią kurdyjskiego regionu na północy kraju. Sprzeciwia się temu większość Turkmenów i Arabów, którzy chcą, by prowincja była rządzona centralnie, bo obawiają się dyskryminacji ze strony Kurdów.
Źródło: PAP