Zabił, a ciało schował w walizce

Aktualizacja:
 
Tomasz S. resztę życia spędzi w więzieniuWikipedia

Sąd w Birmingham skazał na dożywocie 29-letniego Polaka Tomasza S., uznanego przez brytyjską ławę przysięgłych za winnego zabójstwa współlokatorki, 24-letniej Sylwii C. Sąd zalecił, by S. spędził w zakładzie karnym co najmniej 20 lat, zanim będzie mógł ubiegać się o warunkowe zwolnienie.

Sylwię C. widziano po raz ostatni 20 lipca 2010 roku. Kamera utrwaliła jej obraz w centrum handlowym w Burton-on-Trent w Staffordshire. Zwłoki kobiety znaleziono dwa miesiące później w walizce w pobliżu nadbrzeża rzeki w rejonie Washlands w Burton.

Nie wiadomo, dlaczego zabił

S. został oskarżony o jej zabójstwo 5 sierpnia 2010 roku, jeszcze zanim znaleziono zwłoki C. Przed sądem nie przyznał się do winy, ale za dowód rzeczowy przeciwko niemu uznano to, że na swym laptopie odwiedzał portale, na których szukał informacji o seryjnych zabójcach.

Ponieważ odmówił składania zeznań w śledztwie i przed sądem, nie zdołano ustalić motywu zabójstwa. Odciski jego palców znaleziono też na pudełku, w którym przechowywał osobiste rzeczy C., m.in. jej paszport. Innym współlokatorom powiedział, że C. wyprowadziła się.

Pochodząca ze Zduńskiej Woli Polka była z wykształcenia psychologiem. Ukończyła też studium nauczycielskie. Do Anglii przyjechała w czerwcu ub.r., by zarobić na mieszkanie. Miała w planie roczny pobyt. W Burton mieszkała w domu wynajętym przez kilkoro Polaków i była sublokatorką Tomasza S.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia