Wałęsa zbojkotował RPA

Aktualizacja:
 
Przywódca Tybetańczyków XIV DalajlamaTVN24

Na znak protestu, po odmowie przyznania wizy do RPA Dalajlamie, organizatorzy odwołali konferencją pokojową w Johannesburgu. Duchowy przywódca Tybetańczyków nie dostał wizy ze względu na naciski Chin na władze RPA. Wcześniej, z udziału w spotkaniu zrezygnowali w związku z tym czterej nobliści, w tym Lech Wałęsa.

- Organizatorzy postanowili (...) w interesie pokoju odwołać konferencję pokojową w RPA - powiedział Irvin Khoza z komitetu organizacyjnego.

Organizatorzy postanowili (...) w interesie pokoju odwołać konferencję pokojową w RPA. Irvin Khoza, szef komitetu organizacyjnego

Wcześniej dwaj inni laureaci Pokojowej Nagrody Nobla - arcybiskup Desmond Tutu i były prezydent RPA Frederik de Klerk - zapowiedzieli bojkot konferencji, jeśli południowoafrykańskie władze nie przyznają Tybetańczykowi wizy. Podobną deklarację złożył norweski komitet noblowski. We wtorek z udziału zrezygnowali były prezydent Polski Lech Wałęsa, abp Tutu, Frederik Willem de Klerk oraz legenda walki z apartheidem Nelson Mandela

Konferencja, organizowana w roku poprzedzającym organizowane w RPA mistrzostwa świata w piłce nożne, miała odbyć się w piątek 27 marca.

Nie ma wizy, nie ma konferencji

Władze RPA odmówiły Dalajlamie wizy "w imię interesu narodowego". Jednak media w RPA otwarcie stwierdzają, że stało się to pod presją rządu chińskiego, który duchowego przywódcę Tybetańczyków oskarża o chęć oderwania Tybetu od chińskiej macierzy.

Mimo protestów i oburzenia noblistów, stanowisko władz RPA w tej kwestii nie uległo zmianie. Na pytanie, czy władze wydadzą Dalajlamie wizę przed 2010 rokiem, Thabo Masebe - rzecznik prezydenta RPA, Kgalemy Motlanthe - odpowiedział, że nie zostanie ona udzielona.

Chiny znów warczą

Pekin od wielu lat stara się izolować na arenie międzynarodowej XIV Dalajlamę - laureata Pokojowej Nagrody Nobla w 1989 roku. Nie inaczej było i teraz.

- Stanowczo sprzeciwiamy się, by jakikolwiek obcy kraj wykorzystywał kwestię Tybetu do wtrącania się w wewnętrzne sprawy Chin. Składamy podziękowania tym wszystkim krajom, które szanują suwerenność i nienaruszalność terytorialną Chin, popierają zasadę 'jednych Chin' i sprzeciwiają niepodległości Tybetu - powiedział we wtorek rzecznik chińskiego MSZ Qin Gang.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24