Blisko 20 tysięcy osób protestowało w niedzielę w stolicy Turcji Ankarze. Demonstracja wycelowana była w premiera Tayyipa Erdogana. Manifestanci zarzucają mu atak na laickość Turcji.
Protestujący nieśli ze sobą biało-czerwone flagi oraz transparenty z napisami "Świecka Turcja pozostanie świecka". Demonstracja przeszła od placu Tandogana do mauzoleum Mustafa Kemala zwanego Ataturkiem, założycielem republiki.
Świeccy przeciwnicy Erdogana zarzucają mu chęć islamizacji Turcji. Jednym z przejawów tego ma być spór o noszenie chust na tureckich uniwersytetach. Rząd chciałby by studentki mogły je nosić. W ubiegłym roku sędziowie zdelegalizowali przywrócone chusty jako niezgodne z konstytucją, która mówi, że Turcja jest państwem świeckim.
Nie był to jednak jedyny powód, dla którego blisko 20 tysięcy ludzi wyszło na ulice. Jednocześnie demonstranci sprzeciwili się polityce ekonomicznej rządu.
Źródło: Reuters