Czterech tureckich żołnierzy zginęło, a dwóch zostało rannych w sobotę w dwóch odrębnych atakach kurdyjskich bojowników - poinformowało ministerstwo obrony Turcji. Oba ataki pociągnęły za sobą działania odwetowe tureckiego wojska.
Jeden żołnierz zginął, a drugi został ranny w ataku przeprowadzonym przez kurdyjską milicję YPG (Ludowe Jednostki Samoobrony) w północnym rejonie Syrii, Tel Rifaat, kontrolowanym głównie przez Kurdów.
Turecki minister obrony Hulusi Akar, cytowany przez państwową agencję Anatolia, powiedział w sobotę, że wojsko w odwecie za ataki z terytorium Syrii zabiło 23 bojowników.
Natomiast w tworzącej południowo-wschodni skraj Turcji prowincji Hakkari, graniczącej z Irakiem, zginęli trzej tureccy żołnierze, a jeden został ranny, kiedy kurdyjscy bojownicy ostrzelali ten rejon - podało ministerstwo obrony Turcji w osobnym komunikacie. Siły lądowe, wspierane przez lotnictwo, przeprowadziły tam odwetową operację, w której zabito pięciu bojowników.
Tarcza Eufratu
W rejonie Tel Rifaat siły tureckie przeprowadziły w 2016 roku transgraniczną operację pod kryptonimem Tarcza Eufratu mającą na celu wyparcie bojowników Państwa Islamskiego i YPG z regionów graniczących z Turcją.
Jak dowiedziała się agencja Reutera, tureckie wojsko prowadzi małe operacje w celu zlikwidowania zagrożenia z rejonu Tel Rifaat, ale jeśli okaże się to konieczne, może rozpocząć tam większą operację.
Siły kurdyjskie kontrolują Tel Rifaat, miasto położone 20 km na południowy wschód od Afrinu na północy Syrii. Z kolei Afrin jest od zeszłorocznej operacji przeciwko YPG kontrolowane przez Turcję i Wolną Armię Syryjską (FSA), która wspiera tam tureckie władze okupacyjne. W marcu tureckie i rosyjskie siły przeprowadziły w Tel Rifaat pierwsze "niezależne i skoordynowane" patrole.
Jak powiedział minister Akar w obu transgranicznych operacjach zabito łącznie 28 bojowników.
Autor: AB/tr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock