Karabinierzy w Rzymie skonfiskowali w czwartek 350 posiadanych nielegalnie starożytnych zabytków archeologicznych. Wśród nich jest m.in. podstawa rzymskiej kolumny przerobiona na miskę dla kota. Łączna wartość eksponatów przekracza milion euro.
Wśród odnalezionych zabytków są płyty sarkofagów z III wieku, które były przyczepione do ścian w salonie prywatnej rezydencji, a także ozdobiony motywami kwiatowymi element architektoniczny znany jako architraw, ustawiony wśród barowych stolików w centrum Wiecznego Miasta.
Dowództwo karabinierów ze specjalnej komórki do spraw ochrony dziedzictwa kulturowego poinformowało, że impulsem do przeszukania jednej z prywatnych rezydencji, w której znaleziono prawdziwy nielegalny skarbiec starożytności, był sygnał otrzymany po przeprowadzonym w niej remoncie. Ekipa zawiadomiła, że w posiadłości przedsiębiorcy z branży budowlanej znalazła antyczne dekoracje na ścianach i murach.
Każdy musi się czuć strażnikiem sztuki. Kto wie, ile osób zobaczyło w barze antyczny zabytek i nam o tym nie powiedziało. gen. Pasquale Muggeo
W ten sposób śledczy wpadli na trop 9-osobowej grupy przestępczej handlującej nielegalnie zabytkami archeologicznymi. Handlarzom skonfiskowano łącznie 317 eksponatów.
"Każdy musi czuć się strażnikiem sztuki"
W domu innego rzymianina znaleziono 26 antycznych waz, amfor i figurek oraz fragmentów kolumn korynckich, a także marmurowe popiersie Dionizosa z II wieku.
Wiele z tych zabytków pochodzi ze starożytnego parku przy drodze Appia Antica, gdzie kwitnie proceder nielegalnych wykopalisk.
Generał karabinierów Pasquale Muggeo podkreślił, że konieczny jest stały monitoring tego obszaru. - Każdy musi się czuć strażnikiem sztuki. Kto wie, ile osób zobaczyło w barze antyczny zabytek i nam o tym nie powiedziało - dodał dowodzący operacją.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: carabinieri.it