Unia Europejska próbuje zażegnać kryzys w Kosowie

Źródło:
PAP

Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell spotka się w poniedziałek w Brukseli z prezydentem Serbii Aleksandarem Vucziciem i premierem Kosowa Albinem Kurtim. Celem rozmów, które odbędą się oddzielnie z każdym z polityków, jest próba doprowadzenia do deeskalacji napięcia między Belgradem i Prisztiną oraz "znalezienie sposobu na wyjście z obecnego kryzysu" - poinformowała Europejska Służba Działań Zewnętrznych.

"W poniedziałek 21 listopada w Brukseli odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie wysokiego szczebla w ramach dialogu Belgrad-Prisztina. Jego gospodarzem będzie wysoki przedstawiciel (UE ds. zagranicznych) Josep Borrell, wspierany przez specjalnego przedstawiciela UE (ds. dialogu między Belgradem a Prisztiną) Miroslava Lajczaka. Swój udział potwierdzili prezydent Serbii Aleksandar Vuczić i premier Kosowa Albin Kurti" - poinformowała w niedzielę Europejska Służba Działań Zewnętrznych (EEAS).

Borrell spotka się oddzielnie z każdym z przywódców, później rozmowy kontynuowane będą w trzyosobowym gronie. "Celem nadzwyczajnego spotkania będzie znalezienie sposobu na wyjście z obecnego kryzysu i uniknięcie dalszej eskalacji i napięć w terenie, z naciskiem na tablice rejestracyjne i powrót kosowskich Serbów do kosowskich instytucji" - podała EEAS.

Policjanci z krajów Unii Europejskiej pełnią służbę na BałkanachReuters

Napięte relacje, protesty

Kolejny wzrost napięcia między Serbią, a jej byłą prowincją, Kosowem, rozpoczął się ponad rok temu. Powodem była decyzja władz w Prisztinie o obligatoryjnej wymianie serbskich tablic rejestracyjnych sprzed 1999 roku, z których korzysta około 10 tysięcy osób, na północy Kosowa.

Protesty przeciwko temu zarządzeniu miały miejsce już we wrześniu 2021 roku. Władze Kosowa - pod naciskiem UE i USA - przesunęły termin rozpoczęcia wdrażania regulacji na 21 listopada. Proces wymiany ma się zakończyć 21 kwietnia 2023 roku. Od tej daty legalne będzie korzystanie wyłącznie z kosowskich tablic. Mimo interwencji Brukseli i Waszyngtonu Kosowo nie zgodziło się na kolejne opóźnienie.

Na początku listopada trzystu policjantów, etnicznych Serbów, którzy pracowali na posterunkach granicznych Jarinje i Brnjak na północy Kosowa, odeszło z zajmowanych stanowisk.

Międzynarodowe siły pokojowe NATO w Kosowie, KFOR, ogłosiły, że są gotowe do interwencji w przypadku dalszej eskalacji.

Nie uznają Kosowa ani tablic rejestracyjnych

Serbia, która utraciła kontrolę nad Kosowem po kampanii NATO w 1999 roku, odmawia uznania niezależności swej byłej prowincji i od 2008 roku, czyli od ogłoszenia przez nią niepodległości, nie zgadza się na używanie na swym terytorium tablic z kosowską rejestracją.

W wyniku prowadzonego pod auspicjami UE dialogu, Serbia i Kosowo zawarły w 2013 roku tzw. porozumienie brukselskie, które przewiduje m.in. utworzenie w Kosowie Wspólnoty Gmin Serbskich - postulowanej przez kosowskich Serbów i Serbię jednostki autonomicznej z 10 gmin zamieszkiwanych w większości przez etnicznych Serbów. Wprowadzenia w życie tego punktu porozumienia odmawia strona kosowska.

Autorka/Autor:FC//now

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Reuters