Rząd Pakistanu zniósł w niedzielę godzinę policyjną w dolinie Swat i pozwolił cywilom na ucieczkę z terenów, na których toczą się ciężkie walki między armią rządową a talibami.
Godzina policyjna sprawiła, że dziesiątki tysięcy ludzi znalazły się między Scyllą a Charybdą. W dolinie Swat wojsko stara się powstrzymać postępy bojowników w walce, którą premier określił jako "walkę o przetrwanie kraju". Zdaniem źródeł rządowych podczas sobotnich walk zginęły dziesiątki talibów.
7 godzin na ucieczkę
W niedzielę na 7 godzin, od 6:00 do 13:00 miejscowego czasu (od 2:00 do 9:00 polskiego czasu) zniesiono godzinę policyjną i polecono cywilom ucieczkę ze strefy walk.
W tym czasie w największym mieście samochody i autobusy ewakuowały mieszkańców Mingory - największego miasta w rejonie. Przewieziono ich do, znajdujących się poza rejonem bezpośredniego zagrożenia, Kambaru i Raheemabadu.
Zdaniem analityka BBC Anbarasana Ethirajana to znak, że ofensywa armii rządowej w następnych dniach nabierze rozpędu.
Źródło: BBC