Seria wybuchów rozniosła dworzec autobusowy


Do 71 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych wybuchu na dworcu autobusowym na przedmieściach stolicy Nigerii, Abudży - poinformował rzecznik tamtejszej policji. Co najmniej 124 osoby zostały ranne. Ponad 30 samochodów zostało zniszczonych wskutek wielu wtórnych eksplozji spowodowanych zapaleniem się baków paliwa.

Wcześniejszy bilans mówił o co najmniej 20 zabitych.

Na razie nikt nie przyznał się do zamachu, ale podejrzenia padają na islamistów z organizacji Boko Haram.

Islamiści w natarciu

Do wybuchu doszło w godzinach porannego szczytu na zatłoczonym dworcu autobusowym, około 8 km na południe od Abudży. - Eksplozja była tak silna, że szczątki ciał były rozrzucone po całej stacji - pisze agencja Reutera. Według świadków wiele osób zostało rannych. Nie ma jednak na razie doniesień na temat ich liczby. Tymczasem, wskutek niedzielnej serii ataków na wioski w północno wschodniej Nigerii zginęło co najmniej 98 osób. Wcześniejszy bilans mówił o 60 ofiarach śmiertelnych. Lokalne władze oskarżyły o te ataki Boko Haram. Islamiści z Boko Haram dążą do ustanowienia w północnych regionach Nigerii muzułmańskiego państwa wyznaniowego, w którym obowiązywałoby prawo szariatu.

Autor: mk//kdj / Źródło: PAP, Reuters

Raporty: