W dobie kryzysu nikt nie może cieszyć się z ciepłej posadki i dobrych zarobków. Francja właśnie wprowadza "kodeks etyczny", który będzie regulował wynagrodzenia bankierów i operatorów rynkowych. Co dokładnie oznacza owa regulacja wynagrodzeń? Po prostu - wprowadzenie ograniczeń.
Francuskiemu rządowi właśnie udało się osiągnąć porozumienie z bankami i władzami finansowymi w sprawie wprowadzenia "kodeksu etycznego".
Jak zaznacza jeden z czołowych francuskich dzienników "Le Monde", dzięki wprowadzeniu ram ograniczających nadmierne zarobki, Francja będzie pierwszym krajem, który położy kres bajońskim dochodom w sektorze finansów.
Jednak ten "kodeks etyczny" zanim zacznie obowiązywać w bankach, przedsiębiorstwach inwestycyjnych i towarzystwach zajmujących się administrowaniem kapitałami i ich inwestowaniem, musi jeszcze uzyskać akceptację minister finansów Christine Lagarde.
Prezydencki pomysł
Pomysł jego wprowadzenia należy do francuskiego prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego. Francja zdecydowała się na taki krok, ze względu na zapobieżenie ekscesom, do jakich dochodziło w ciągu ostatnich lat i ograniczenie "ruchomej części" wynagrodzeń pracowników wymienionych wyżej instytucji.
Źródło: PAP