Pułkownik rosyjskiego MSW Dmitrij Zacharczenko miał walczyć z korupcją, ale sam został o nią oskarżony. W poniedziałek rosyjski sąd skazał go na 13 lat więzienia, pozbawił stopnia i nagród państwowych. Zatrzymaniu Zacharczenki w 2016 roku towarzyszyły rewizje, w czasie których znaleziono rekordowe sumy w gotówce.
Dmitrij Zacharczenko w chwili zatrzymania pełnił funkcję wicenaczelnika Zarządu T (do spraw walki z korupcją w sektorze paliwowym) w Głównym Zarządzie Bezpieczeństwa Ekonomicznego i Przeciwdziałania Korupcji MSW Rosji. Po zatrzymaniu, w jego aucie, funkcjonariusze Federalnej Służby Bezpieczeństwa znaleźli około 20 mln rubli gotówką (obecnie około 309 tysięcy dolarów).
Później w mieszkaniu przybranej siostry Zacharczenki służby odkryły równowartość ponad 8 mld rubli (obecnie ponad 123 mln dolarów) w różnych walutach. Następnie okazało się, że bliscy krewni i znajomi pułkownika są posiadaczami kont bankowych i 27 nieruchomości w Moskwie.
"Nieoczekiwany" wymiar kary
Sąd uznał, wydając wyrok, że Zacharczenko przyjął łapówkę o wartości 3 mln rubli (około 46,3 tysiąca dolarów) i przeciwdziałał wymiarowi sprawiedliwości.
Dziennik "Kommiersant", w poniedziałkowym wydaniu ocenił wymiar kary jako nieoczekiwany. Prokurator żądał 15 i pół roku kolonii karnej. Tymczasem sąd nie uznał winy Zacharczenki w jednym z przypadków zarzucanej mu korupcji, a te przypadki, które uznał za udowodnione, powinny były, według adwokatów oskarżonego, pociągnąć za sobą karę 9 lat więzienia.
Zacharczenko w trakcie procesu, rozpoczętego w sierpniu zeszłego roku, nie przyznawał się do winy. Nie precyzował, do kogo należą pieniądze, a jego adwokaci dowodzili, że ów majątek jest "bezpański". Zarówno obrona, jak i prokuratura zapowiedziały w poniedziałek odwołania od wyroku.
Od chwili aresztowania pułkownika jego sprawę przyćmiła afera z udziałem trzech byłych funkcjonariuszy Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Zatrzymano ich w kwietniu, a w należących do nich mieszkaniach skonfiskowano gotówkę i kosztowności o wartości 12 mld rubli (ponad 185 mln dolarów).
Autor: tas/adso / Źródło: PAP, RBK