Awaryjne lądowanie w tajdze, samolot się rozbił. Służby odnalazły czarną skrzynkę

Na pokładzie samolotu linii Aeroserwis lecącego w niedzielę późnym wieczorem z Irkucka do Kazaczinskoje znajdowało się 14 pasażerów i dwóch członków załogi. Maszyna awaryjnie lądowała cztery kilometry od celu. Odległość od Irkucka stanowiła pół tysiąca kilometrów.

- Zginęli trzej pasażerowie i jeden pilot. Drugi pilot jest w szoku - mówił w niedzielę przedstawiciel sztabu operacyjnego biorącego udział w akcji ratunkowej. Pozostałych 12 osób odniosło kontuzje, głównie złamania. Agencja Interfax podała, że stan czterech poszkodowanych osób jest ciężki. Zostały przetransportowane do szpitala w Irkucku.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

Według doniesień dziennika "Kommiersant" samolot wystartował z irkuckiego lotniska z opóźnieniem i spadł z małej wysokości w gęstej mgle. W czasie katastrofy wykonywał drugie podejście do lądowania w warunkach słabej widoczności.

Na początku rosyjskie media informowały, że maszyna spadła i zapaliła się. Później władze obwodu irkuckiego zaprzeczyły, że doszło do pożaru. Poinformowały, że jedenastu pasażerów zostało uwięzionych w zniszczonym samolocie. Pięciu pasażerom udało się wydostać z wraku maszyny samodzielnie.

Jako wstępną wersję przyczyny awaryjnego lądowania przyjęto błąd załogi w warunkach mgły lub awarię silnika.

Dyrektor Aeroserwisu Andriej Bogdanow powiedział, że samolot był wyprodukowany w 2014 roku. Przed wylotem przeszedł przegląd techniczny.

Lot Irkuck-Kazaczinskoje cieszy się dużą popularnością - podał dziennik "Kommiersant". Z Irkucka do miejscowości Kazaczinskoje jest 500 kilometrów w linii prostej, a podróż drogą i koleją to ponad tysiąc kilometrów.

Środa została ogłoszona w obwodzie irkuckim dniem żałoby.