Sąd w Honolulu na Hawajach skazał na 32 lata więzienia amerykańskiego inżyniera za szpiegostwo na rzecz Chin. 66-letni Noshir Gowadia pracował m.in. nad napędem odrzutowym do B-2 - bombowca strategicznego typu stealth.
- Został uznany winnym sprzedawania wartościowej technologii obcym krajom dla osobistego zysku - powiedziała sędzia Susan Oki Mollway.
Choć prokurator domagał się dożywocia i był zawiedziony wyrokiem uznał jednak, że 32 lata więzienia są "pod wieloma względami właściwe".
W zamian za swoje usługi dla obcego wywiadu Gowadia dostał 110 tys. dolarów, za co spłacił pożyczkę na zakup swojego luksusowego domu na Maui.
"Złamał przysięgę lojalności"
Obrona argumentowała, że urodzony w Indiach Gowadia przekazywał jedynie informacje nieutajnione i dostępne bez ograniczeń. Jednak Mollway powiedziała, że mężczyzna "złamał przysięgę lojalności".
Gowadii przysługuje prawo do apelacji, a rodzina skazańca poinformowała już, że zamierza się odwołać od wyroku do sądu wyższej instancji.
Źródło: BBC, Yahoo
Źródło zdjęcia głównego: U.S.Air Force