Prawie 450 obcokrajowców będzie mogło, za zezwoleniem Izraela, opuścić Strefę Gazy - pisze agencja Reutera powołując się na urzędnika izraelskiego ministerstwa obrony. Jednak Polacy tam mieszkający, nie zamierzają wyjeżdżać. Jednocześnie Izraelczycy przygotowują się na "dzień gniewu".
Według izraelskiego łącznika wojskowego Petera Lernera, wśród 443 obcokrajowców są obywatele amerykańscy, rosyjscy, mołdawscy, ukraińscy, tureccy i norwescy. W piątek rano specjalnie dla nich zostanie otwarte przejście graniczne w Erezie.
Prawdopodobnie nie wszyscy skorzystają w okazji. Część z nich ma bowiem w Strefie Gazy rodziny - Z doświadczenia wiemy, że nie wszyscy obcokrajowcy wyjeżdżają w takich sytuacjach - powiedział Lerner.
Będzie ofensywa lądowa?
Jak spekuluje Reuters, otwarcie granicy dla obcokrajowców i zezwolenie na wyjazd może sygnalizować przygotowania do zintensyfikowania działań zbrojnych.
Polacy zostają?
Zdaniem polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, w Strefie Gazy przebywa obecnie 42 obywateli Polski, jednak żaden z nich nie zgłosił chęci opuszczenia bombarodwanego terytorium.
W poniedziałek polskie MSZ informowało, że z uwagi na blokadę wojskową i brak bezpośredniego dostępu do Strefy, ambasada RP w Izraelu utrzymuje stały kontakt telefoniczny z polskimi rodzinami zamieszkałymi na tym terenie. - Do chwili obecnej żaden z polskich obywateli nie zgłosił chęci opuszczenia Strefy Gazy - oświadczyło polskie MSZ.
Izrael gotuje się na "dzień gniewu"
Czwartkowa noc jest bardzo pracowita dla izraelskiej policji. Przygotowuje się ona na zapowiedziany na piątek przez Hamas "dzień gniewu" - wielkiej manifestacji przeciwko bombardowaniom Strefy Gazy. Z tego powodu zmobilizowano w mieście znaczne siły.
- Zmobilizowaliśmy tysiące ludzi, aby obsadzić wschodnią część Jerozolimy i sąsiednie wsie, aby zachować w piątek spokój - powiedział rzecznik izraelskiej policji Micky Rosenfeld. Podkreślił, że będzie do tego dążyć "za wszelką cenę".
Palestyńskie marsze mają się rozpocząć po piątkowych modłach na Wzgórzu Świątynnym i we wszystkich innych meczetach na Zachodnim Brzegu Jordanu. Z tego powodu wejście na Wzgórze Świątynne zostało przez Izraelczyków ograniczone - będą mogli tam w piątek wejść jedynie Palestyńczycy posiadający izraelskie dokumenty.
Według ostatnich danych w atakach izraelskich zginęło co najmniej 412 osób, a 1850 zostało rannych.
jak /el
Źródło: PAP