Ostatnia próba zamachu na samolot linii Northwest Airlines wzmożyła czujność służb. Porzucony pakunek na lotnisku w Mediolanie postawił funkcjonariuszy na nogi. Paczka została wysadzona pod kontrolą i - jak się później okazało - nie zawierała materiałów wybuchowych.
Pakunek został znaleziony na lotnisku Malpensa. Nie był duży - jego wymiary to 20 na 10 cm i był cały zaklejony taśmą klejącą. Został znaleziony obok toalety, niedaleko hali odpraw.
Jak powiedział przedstawiciel policji mediolańskiego lotniska Giovanni Pepe, paczka "miała wszystkie zewnętrzne cechy pakunku z bombą, ale nie było w niej materiałów wybuchowych".
Pod specjalną kontrolą
Od kilku dnia europejskie i nie tylko lotniska są pilnie strzeżone, zwiększono też środki bezpieczeństwa. Wszystko za sprawą niedoszłego zamachu na samolot linii Northwest Airlines.
25 grudnia 23-letni Nigeryjczyk Umar Faruka Abdulmutallab przechytrzył funkcjonariuszy odpowiedzialnych za bezpieczeństwo na lotnisku w Amsterdamie i wniósł na pokład lecącej do Detroit maszyny materiał wybuchowy - pentryt. Na szczęście plan Abdulmutallaba nie powiódł się i zamach nie doszedł do skutku.
Źródło: Reuters, sky.com
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu