Po ponad 100 godzinach od trzęsienia ziemi ratownicy wyciągnęli spod gruzów żywego, 18-letniego chłopaka w mieście Ercis - podała agencja Reutera powołując się na świadka.
- Chwalmy za to Allaha! - mówił wzruszony wujek 18-letniego Imdata Padaka. Imię uratowanego po turecku oznacza "pomoc".
Lekarze: Ogólnie jest w dobrym stanie
Chłopaka, po ponad dwóch dniach przeszukiwania gruzów w miejscu, gdzie był uwięziony, wydobyła ekipa ratunkowa z Azerbejdżanu. Przetransportowano go do szpitala w pobliskim mieście Wan. Według lekarzy, był odwodniony, ale ogólnie w dobrym stanie.
Tureckie stacje telewizyjne pokazują rozradowanych ratowników, wynoszących na noszach nastoletniego Imdata. Oczy ubranego w czerwony sweter młodego człowieka są prawie cały czas zamknięte, ale w pewnej chwili otwiera je. Nie może poruszać głową, ponieważ na szyję ma nałożony kołnierz ortopedyczny. Tureckie media informują, że Imdat, który mieszka we wsi Kiziloren, w chwili trzęsienia był w Ercis na kursie przygotowawczym na wyższe studia.
Kolejna cudownie ocalona ofiara
To kolejna cudownie ocalona ofiara kataklizmu. Do tej pory uratowano między innymi 14-dniową przedwcześnie urodzoną dziewczynkę, wraz z jej matką i babcią po 46 godzinach od trzęsienia ziemi. Wydobyto także 10-latka, który leżał zasypany 54 godziny.
O wielkim szczęściu może mówić 18-letni turecki student, którego ratownicy wydobyli we środę, 61 godzin po niszczycielskim trzęsieniu ziemi z ruin zawalonego domu.
Spektakularne sukcesy ratowników przeplatają się jednak z doniesieniami o ciężkiej sytuacji tych, którzy przeżyli. Tysiące ludzi straciły domy i dobytek. Tłumy koczują w prowizorycznych obozowiskach i muszą znosić ujemne temperatury w nocy; prognozowane są także opady śniegu. Dlatego w środę podjęto decyzję o stopniowym odwoływaniu akcji ratunkowych - władze zdecydowały bowiem, że teraz problemem numer jeden jest zapewnienie tymczasowego schronienia tym, którzy zostali bez dachu nad głową.
Zginęły 523 osoby
Według najnowszych danych, w wyniku trzęsienia ziemi w prowincji Wan na wschodzie Turcji zginęły co najmniej 523 osoby, 1650 zostało rannych, a kolejne tysiące straciły dach nad głową.
Epicentrum niedzielnych wstrząsów o sile 7,2 w skali Richtera znajdowało się 17 km na północny wschód od miasta Wan. Ercis należy do miast, które najbardziej ucierpiały w rezultacie trzęsienia ziemi.
Źródło: reuters, pap