Druk 3D rewolucjonizuje rozmaite sfery ludzkiego życia. Jak zmieniłoby się społeczeństwo, gdyby każdy mógł bez wysiłku czy umiejętności technicznych wydrukować sobie pistolet? Grupa Amerykanów usilnie stara się uczynić taką sytuację możliwą i są w tym coraz lepsi. Udało im się wydrukować działający pistolet.
Grupa Defense Distributed postawiła sobie za cel stworzenie działającej broni, którą można wyprodukować w technologii druku 3D w domu na podstawie ściągniętych z internetu planów. Dotychczas wydawało się to mało prawdopodobne, ale zespół pod przewodnictwem 25-letniego studenta prawa z Teksasu, Cody Wilsona, dokonał ważnego przełomu.
Zabójczy plastik
W niedzielę Defense Distributed po raz pierwszy z powodzeniem przetestowała zaprojektowany przez siebie i wydrukowany w drukarce 3D plastikowy pistolet. Wilson oddał z niego jeden strzał, po czym broń nie rozpadła się, udowadniając, że cel w postaci broni dla mas jest osiągalny.
Plany pistoletu już znalazły się w sieci. Każdy kto dysponuje odpowiednią drukarką trójwymiarową może już dzisiaj wydrukować sobie zestaw części, z których następnie złoży pistolet. Jedyne czego poza nimi będzie potrzebował to zwykły gwóźdź, który posłuży za iglicę, czyli część broni, która uderza w spłonkę w dnie pocisku i powoduje wystrzał. Amerykanom nie udało się stworzyć z plastiku odpowiednio wytrzymałej części.
Wcześniej Defense Distributed zaprojektowało między innymi komorę zamkową do popularnego karabinu AR-15 (to jedyna część broni która wedle prawa USA podlega regulacji. Pozostałe, takie jak lufa, kolba czy celowniki, można swobodnie kupować bez kontroli), oraz duży magazynek do tej broni. Pokazali tym samym, że dyskutowane po maskarze w szkole w Newtown ograniczenia w handlu bronią mogą bardzo łatwo zostać ominięte.
Wolność ponad wszystko
Działania Defense Distributed budzą wielkie obawy przeciwników swobodnego dostępu do broni. Pojawienie się w sieci darmowych planów umożliwiających wydrukowanie w domu działającego pistoletu czy kluczowej części karabinu to koszmar dla władz, które starają się ograniczyć dostęp do broni palnej.
Wilson twierdzi, że jego celem nie jest uzbrojenie przestępców, ale pokazanie, że próby kontroli dostępu do broni są skazane na niepowodzenie i bezsensowne. Twórca Defense Distributed, przedstawiający się jako "krypto anarchista" mówi, że "widzi świat, w którym dzięki technologii możesz robić co tylko zechcesz, zupełnie niezależnie od polityków".
- Zdaje sobie sprawę, że moje dzieło może zostać wykorzystane przez niewłaściwych ludzi do aktów przemocy. Przecież to broń, ona do tego służy. Wydaje mi się jednak, że nie jest to powód, abym rezygnował z swojego celu. Wolność jest ważniejsza - tłumaczy Wilson.
Warto zwrócić uwagę, że pomimo rozprzestrzeniania się tej technologii, drukarki 3D nadal są słabo dostępne i drogie. Defense Distributed używało modelu kosztującego osiem tysięcy dolarów, a odpowiedni plastik do maszyny też jest drogi. Przestępcy mogą znacznie mniejszym kosztem nabyć prawdziwą broń, znacznie bardziej skuteczną. Wraz z rozwojem technologii sytuacja może się jednak zmienić.
Autor: mk//kdj/k / Źródło: BBC News, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Defense Distributed