Przyrodni brat prezydenta USA nie dostał wizy do Wielkiej Brytanii. Samson Obama jest czarną owcą w rodzinie - próbował wcześniej seksualnie wykorzystać młodą dziewczynę i nie ma teraz zakaz wstępu do Zjednoczonego Królestwa.
Jak doniósł serwis "News of the World" cytowany przez agencję Reutera Samson Obama został zatrzymany przez policję podczas odwiedzin krewnych w Wielkiej Brytanii w listopadzie 2008 roku. Stało się to w związku z oskarżeniem o próbę wykorzystania seksualnego młodej dziewczyny.
Fałszywa tożsamość
Podczas aresztowania podał funkcjonariuszom fałszywe dane - twierdził, że nazywa się Henry Aloo. Policjanci zdjęli jego odciski palców, ale mężczyzna nie usłyszał zarzutów, bo natychmiast wyjechał z Wysp.
Sprawa wróciła w styczniu tego roku, kiedy mężczyzna, na co dzień mieszkający w Kenii, chciał przyjechać na inaugurację prezydentury Baracka Obama. Kupił bilet do USA, ale z przesiadką w Wielkiej Brytanii, gdzie ponownie zamierzał odwiedzić rodzinę. Kiedy jednak złożył wniosek o wizę - usłyszał odpowiedź odmowną.
Nieco inną wersję tej historii przedstawili dziennikarze "Sunday Mirror". Według nich Samson Obama otrzymał pozwolenie na wjazd Wielkiej Brytanii w drodze do i z USA, ale potem nie otrzymał jej ponownie.
Bez komentarza
Brytyjska agenda odpowiedzialna za sprawy imigracyjne nie chciała wypowiadać się na temat tego incydentu. Poinformowała tylko, że nie zamierza wpuszczać na teren państwa osób, które podejrzewane są łamanie prawa.
Doczekaliśmy się za to komentarza z Białego Domu. Rzecznik Obamy stwierdził, że prezydent nie widział brata od 20 lat. Samson otrzymał co prawda wizę do USA, ale nie widział się podczas swojego pobytu w Waszyngtonie z Barackiem Obamą.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA