"Nieznośne ingerencje" Jarosława Kaczyńskiego

 
Niemieccy politycy dziwią się atakom PiS-usxc.hu

- Nikt normalny, odpowiedzialny i na pewno żaden członek mojej partii nie chce rewidować granic - zapewnił niemiecki sekretarz stanu ds. kultury i mediów w Urzędzie Kanclerskim Bernd Neumann. Jego zdaniem, wykorzystywanie zawartego w uchwale CDU-CSU postulatu o potępienie wypędzeń, w "czasie kampanii wyborczej nabrało w Polsce szczególnej roli".

Minister rządu Angeli Merkel zapewnił, że wspólna odezwa wyborcza niemieckiej chadecji nie ma nic wspólnego ze stosunkami polsko-niemieckimi. Bernd Neumann wyraził zdziwienie reakcją w Polsce na zdanie, które - jak powiedział - już cztery miesiące temu znalazło się w przyjętej przez zarząd CDU strategii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego i zostało opublikowane.

- Wówczas nikt się nie denerwował - mówił Neumann, który w rządzie niemieckim odpowiadał za sprawy związane z powołaniem centrum upamiętnienia wysiedleń "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie". - Niestety muszę stwierdzić, że w związku z kampanią przed wyborami europejskimi odezwa najwyraźniej nabrała szczególnej roli w Polsce - stwierdził.

"Kaczyński wiecznie żyje dniem wczorajszym"

Także poseł CDU Karl-Georg Wellmann powtórzył w środę na spotkaniu z polskimi dziennikarzami, że fragment odezwy chadeków miał na celu podkreślenie, iż dzięki zjednoczeniu Europy, swobodzie podróżowania i osiedlania się przezwyciężono konsekwencje wysiedleń.

Z kolei sekretarz generalny bawarskiej CSU Alexander Dobrindt skrytykował komentarze szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego na temat odezwy chadeków jako "nieznośne ingerencje osoby wiecznie żyjącej dniem wczorajszym". Dobrindt ocenił, że przywódca PiS "wciąż nie rozumie, że pojednanie i rozliczenie bezprawia wypędzeń są ze sobą związane". Dodał, że ma nadzieję, iż premier Donald Tusk okaże roztropność i nie podda się "tej nagonce".

Odezwa chadeków

W poniedziałkowej odezwie niemieckiej chadecji napisano m.in.: "Obowiązująca w Unii Europejskiej swoboda wyboru miejsca zamieszkania i osiedlania się jest krokiem w kierunku urzeczywistnienia prawa do ojczyzny również dla niemieckich wypędzonych - we wspólnej Europie, w której narody i grupy narodowościowe mogą żyć razem zgodnie oraz bez dyskryminacji wynikającej również z przeszłości. (...) Wypędzenia każdego rodzaju muszą zostać potępione na płaszczyźnie międzynarodowej, a naruszone prawa muszą zostać uznane" - podkreślili chadecy.

Identyczne sformułowanie znalazło się także w przyjętej już 16 marca tego roku przez CDU strategii "Silna Europa. Bezpieczna przyszłość", o której informowały polskie media.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu