Myślał, że zostanie zabity w drodze do sądu

 
Breivik winny jest śmierci 76 osóbEPA

Norweska prokuratura zastanawia się, czy nie oskarżyć 32-letniego Andersa Behringa Breivika o zbrodnię przeciwko ludzkości. Wtedy groziłoby mu 30 lat więzienia, a nie jak obecnie 21. Sam zamachowiec przyznał, że spodziewał się, iż zostanie zastrzelony w drodze do sądu w Oslo - poinformował jego obrońca Geir Lippe.

- Tak, to jest coś oczekiwanego. Obecny akt oskarżenia jest tylko tymczasowy. Bezpośrednim skutkiem jego zmiany jest wydłużenie kary do 30 lat więzienia - potwierdził w rozmowie z norweskim dziennikiem "Aftenposten" prokurator Christian Hatlo.

Szukają sposobu na ostrzejszą karę

Oskarżenie opierałoby się na 102 artykule norweskiego kodeksu karnego, znowelizowanego w 2005 roku. Według niego, "osoba, która w ramach rozległego lub systematycznego ataku przeciwko ludności cywilnej", powinna karana być za przestępstwa przeciwko ludzkości. Wśród zaliczanych do nich działań są m.in. morderstwa, "nieludzki akt, który powoduje ogromne cierpienie lub poważne uszkodzenie ciała lub zdrowia".

Profesor prawa karnego, Stale Eskeland przyznał, że widzi możliwość osądzenia Breivika za zbrodnie przeciwko ludzkości.

- Przepis jest dość nowy, więc nie mamy podobnych przykładów. Gdybym był prokuratorem, z pewnością bym to rozważył - powiedział. Według profesora, paragraf 102 dotyczy zarówno czasu wojny, jak i pokoju.

Według wielu Norwegów, 21-letnia kara, która maksymalnie grozi Breivikowi, jest zdecydowanie za mała, za czyny jakie popełnił. 32-latek odpowiedzialny jest za podłożenie ładunku wybuchowego w rządowej dzielnicy w Oslo, w wyniku eksplozji którego zginęło osiem osób, a także o zamordowanie na wyspie Utoya co najmniej 68 osób.

Prawnik Breivika: inaczej postrzega rzeczywistość

Prawnik zamachowca, Geir Lippe, przekazał, że zamachowiec nie był zaskoczony decyzją sądu, który w poniedziałek orzekł ośmiotygodniowy areszt wobec niego. - To było oczekiwane. On wziął to za logiczne - powiedział.

Poinformował też, że przestępca spodziewa się spędzić resztę życia w więzieniu.

Zdaniem Lippe, jego klient "inaczej postrzega rzeczywistość niż pozostali ludzie. - Nie był zaskoczony tym, jak go przyjęto, gdy dotarł do sądu w poniedziałek południu. - W ciągu dnia powiedział mi kilkakrotnie, że spodziewa się, że zostanie zabity - dodał.

Źródło: aftenposten.no

Źródło zdjęcia głównego: EPA