Jekaterina Tichonowa, którą media zidentyfikowały jako córkę Putina, kieruje organizacją Innopraktika. Działa od niecałego roku, ale największe firmy w Rosji nie żałują na nią grosza. Teraz ma brać udział w projekcie za 1,7 mld dolarów. Szczegółowo pisze o nim, i Innopraktice, rosyjska niezależna gazeta RBK.
Na obszarze ponad 240 ha w prestiżowej części Moskwy do końca 2018 roku ma powstać naukowo-technologiczna dolina MGU - taki odpowiednik „Doliny Krzemowej” - gdzie obok budynków naukowych powstaną też luksusowe osiedla mieszkaniowe. 15 stycznia ten megaprojekt przedstawiono samemu Putinowi. Przygotowania trwają już 1,5 roku, ale dopiero w grudniu 2014 władze Moskwy zatwierdziły plany.
W kompleksie mają pojawić się różne laboratoria i naukowe obiekty, ale też muzea, sale koncertowe, kompleks sportowy, ale też przewidziano powierzchnię mieszkaniową. Łącznie na terenie doliny wybudowane zostanie 2,7 mln m kwadratowych pomieszczeń.
Kto będzie właścicielem doliny? Przede wszystkim państwo, sam uniwersytet, oraz miasto Moskwa. Część terenu pod zabudowę już wydzierżawiono ok. 15 podmiotom. Co więcej, jak powiedzieli RBK informatorzy z władz federalnych, na terenie Doliny swoje obiekty będą miały służby specjalne: FSB i FSO (odpowiednik polskiego BOR).
Ile to będzie kosztowało?
O 110 mld rubli (1,7 mld dolarów) mówił rektor MGU Putinowi podczas prezentacji 15 stycznia. Tymczasem w dokumentacji dostępnej w merostwie mowa jest o 150 mld rubli.
Budżet państwa nie wyłoży na projekt nawet jednego rubla. Jak zapewniają władze MGU, wszystkie środki zapewnią inwestorzy oraz będą one pozyskane „z innych środków MGU”. Pieniądze wyłożą więc firmy, które chcą tam zbudować osiedla mieszkaniowe. Głównym inwestorem projektu ma być firma Inteko, należąca do Michaiła i Saita Guceriewów oraz Michaiła Sziszchanowa. Dla pozostałych inwestorów ma być ogłoszony konkurs.
Ale jeszcze jednym źródłem finansowania będą zapewne gigantyczne firmy, których szefowie zasiadają w Radzie Opiekunów MGU. Są tu takie tuzy, jak Gazprom, bank VTB, Rosnieft, Rostechnologie, Rosyjskie Koleje Żelazne, Rostechnologie, Alfa Bank i inne. Łączy je to, że kierują nimi bliscy współpracownicy i przyjaciele Putina.
Kto opracuje projekt?
Nad koncepcją naukowej części Doliny pracuje grupa 80 ekspertów - mówił w maju 2014 rektor MGU. Wspólnie z tą komisją eksperckie prace wykonuje Centrum Narodowej Rezerwy Intelektualnej (CNIR).
Co ważne, praca ekspercka nad koncepcją Doliny to tylko jedno z zadań CNIR. Centrum zajmuje się też reprezentowaniem interesów zewnętrznych partnerów.
CNIR to strukturalnie jedna z komórek uniwersytetu, która wraz z funduszem Narodowy Rozwój Intelektualny (NIR) zarejestrowanym jako organizacja pozarządowa, działa pod szyldem Innopraktika. A na czele Innopraktiki stoi Jekaterina Tichonowa.
Błyskawiczna kariera
Innopraktika działa od niecałego roku. A mimo to już na jesieni 2014 zorganizowała w Moskwie międzynarodowy kongres, na którym wystąpili szefowie największych rosyjskich firm, od Rosatomu po Rosnieft. Co więcej, w radzie nadzorczej Innopraktiki są przedstawiciele Rosnieftu, Transnieftu, Rosatomu, Gazprombanku i innych. A co najciekawsze, na zebraniach tej rady pojawiają się sami prezesi. Choć Innopraktika to dopiero co powstała organizacja.
W Innopraktice pracuje łącznie ok. 100 osób. Organizacja nie kryje, że jej działalność najpierw finansowali sponsorzy z rady nadzorczej, a teraz utrzymuje się ze wspólnych projektów z nimi.
W latach 2014-2017 Rosnieft planuje wspólnie z Innopraktiką zrealizować w sumie 17 wspólnych projektów na łączną sumę 530 mln rubli. RBK zwraca uwagę, że Innopraktika wygrywa niemal każdy publiczny konkurs, w którym startuje. Organizacja Tichonowej, mająca tak potężne poparcie wielkich rosyjskich firm, w środowisku naukowym jest niemal anonimowa.
Autor: //gak / Źródło: RBK
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock