Matt Damon w ostro skrytykowany za wypowiedź w sprawie #metoo

Matt Damon 12 grudnia skomentował zarzuty molestowania seksualnego wobec Harveya Weinsteina. Przyznał, że problem molestowania seksualnego postrzega jako "całe spektrum zachowań" i czym innym dla niego jest "klepanie kobiety po tyłku" a czym innym "gwałt czy molestowanie dzieci".

"Całe to zachowanie musi zostać skonfrontowane. Z jednej strony mamy molestowanie dzieci, gwałty itp. To zasługuje na więzienie i to się musi wydarzyć. Dopiero potem możemy rozmawiać o rehabilitacji. To zachowanie kryminalne i musi być traktowane w ten sposób. Z drugiej strony mamy całą resztę zachowań, które są po prostu ohydne" - ocenił Damon.

Później aktor odniósł się do zarzutów wobec amerykańskiego komika Luisa C.K. "Nie znam Luisa, jestem jego fanem, ale nigdy go nie spotkałem. Jednak nie przypuszczam, by dopuścił się tych rzeczy drugi raz."

Dziennikarskie śledztwo "New York Timesa" wykazało, że Louis C.K. miał wielokrotnie dopuszczać się "niewłaściwego zachowania seksualnego". W tekście nowojorskiej gazety oskarża go o to pięć kobiet. Komik przyznał się do tych zarzutów.

Matt Damon powiedział także, że oceniając takie zachowanie warto wziąć pod uwagę przeprosiny, które miały miejsce właśnie w przypadku Louisa C.K.

Słowa Damona skomentowała amerykańska aktorka oraz piosenkarka, Alyssa Milano.

Aktorka w swoim tweecie zwróciła uwagę na skalę problemu. Żyjemy w "kulturze gniewu" ponieważ skala gniewu jest ogromna. I słusznie"- stwierdza w kolejnym tweecie. "Byłam ofiarą każdej części spektrum, o którym mówisz. To wszystko boli. (...) Nie obrażamy się, bo ktoś nas złapał za tyłek. Jesteśmy złe, bo sprawiono, byśmy czuły się z tym normalnie. Jesteśmy złe, bo byłyśmy przygaszane. Jesteśmy złe bo za długo milczałyśmy".

Do krytyki przyłączyło się wielu użytkowników Twittera.

Niektórzy z internautów bronią aktora. "Poważne pytanie: Co Matt Damon powiedział nie tak? Przecież jest różnica pomiędzy tym, co zrobił Louis C.K a tym, co zrobił Weinstein. Te sprawy nie powinny być łączone. Nie rozumiem dlaczego to jest kontrowersyjne"- napisała jedna z użytkowniczek Twittera.