Według wstępnych, częściowych wyników drugiej tury wyborów prezydenckich w Peru prowadzi z niewielką przewagą technokrata polskiego pochodzenia Pedro Pablo Kuczynski.
Po przeliczeniu jednej trzeciej głosów, Kuczynski ma 50,6 proc., a jego rywalka, prawicowo-populistyczna Keiko Fujimori - 49,4 proc.
W pierwszej turze 10 kwietnia 41-letnia Fujimori uzyskała prawie 40 proc. głosów, a 77-letni Kuczynski ponad 21 proc.
Syn emigranta z Wielkopolski
Kuczynski to polityk konserwatywny, którego ojciec był emigrantem z rodziny żydowskiej z Wielkopolski. Kuczynski, były bankier z Wall Street, w latach 2005-2006 sprawował urząd premiera w rządzie prezydenta Alejandro Toledo. W wyborach z 2011 roku uplasował się za Humalą i Fujimori.
W powszechnej opinii Kuczynski, który wiele lat przepracował w międzynarodowych instytucjach i korporacjach, reprezentuje "interesy Waszyngtonu". Jego program, podobnie jak program jego rywalki, zakłada walkę z przestępczością, której wzrost coraz bardziej niepokoi Peruwiańczyków.
Córka byłego prezydenta
Keiko Fujimori jest córką urodzonego w Japonii Alberto Fujimoriego, prezydenta Peru w latach 1990-2000, znanego z brutalnego zwalczania lewackich partyzantów i opozycji. Za popełnione zbrodnie i korupcję odbywa on karę 25 lat więzienia.
W wyborach prezydenckich w 2011 roku Fujimori przegrała w drugiej turze z ustępującym szefem państwa Ollantą Humalą. Dzięki zbudowaniu mocnych struktur partyjnych, czego nigdy nie zrobił jej ojciec, udało jej się jednak wzmocnić swą pozycję.
Przed zwycięzcą wyborów prezydenckich w Peru stanie wiele wyzwań. Kraj, który jest jednym z największych producentów miedzi na świecie, doświadcza gwałtownego spowolnienia gospodarczego i biedy oraz pogrążony jest w konfliktach społecznych.
Autor: pk/kk / Źródło: PAP