Po trzech debatach Hillary Clinton i Donald Trump wciąż mają szansę na prezydenturę - na gorąco komentował wyniki ostatniego starcia kandydatów w wyborach w USA korespondent "Faktów" TVN, Marcin Wrona. Pierwszy sondaż, przeprowadzony wśród widzów CNN, wskazuje jednak na wyraźne zwycięstwo kandydatki demokratów.
- Nie było specjalnie brudnych ciosów, nie było żadnego ciosu na miarę nokautu. Po tych trzech debatach kandydaci nadal walczą, Hillary Clinton i Donald Trump pozostają w grze - podkreślił relacjonujący starcie w Las Vegas, Marcin Wrona.
Odwrócić tendencję
Na trzy tygodnie przed wyborami Clinton, sądząc z większości sondaży, wysunęła się na zdecydowane prowadzenie przed nominowanym przez Partię Republikańską Trumpem. W związku z tym wskazywano, że aby Trump w sposób radykalny odwrócił tę tendencję, to albo kandydatka Partii Demokratycznej musiałaby popełnić koszmarny błąd podczas trzeciej debaty, albo Trump musiałby czymś zaskoczyć.
- Nic takiego się nie stało za wyjątkiem jednej rzeczy: Donald Trump odmówił zadeklarowania, że po 8 listopada zaakceptuje wynik wyborów prezydenckich. Powiedział, że dopiero po wyborach będzie mógł się przyjrzeć temu, co się stało i wtedy zdecyduje czy zaakceptuje wynik czy nie. To zaskoczyło - podkreślił Marcin Wrona.
Pierwszy sondaż dla Clinton
Pierwszy opublikowany po ostatniej debacie prezydenckiej w USA sondaż wyraźnie wskazuje jednak na zwycięstwo Hillary Clinton. W badaniu przeprowadzonym przez CNN wśród swoich widzów ponad połowa z nich wskazała na zwycięstwo kandydatki demokratów - 52 proc, zaś 39 proc. za zwycięzcę debaty uznało Donalda Trumpa.
To jednak najmniejsza do tej pory różnica procentowa, bo pierwszą debatę Clinton wygrała zdaniem 62 proc. badanych (27 proc. dla Trumpa), a drugą - 57 proc. badanych (34 proc. dla Trumpa).
Zdaniem widzów CNN, Clinton w środowy wieczór "lepiej rozumiała kwestie", które poruszano w debacie - 61 proc. wobec 31 proc. po stronie Trumpa. 59 proc. osób uznało ją za lepiej przygotowaną do bycia prezydentem USA, za takiego kandydata Trumpa zaś uznało 35 proc. respondentów.
W opinii widzów Trump częściej atakował (60 proc. do 23 proc.), a zdaniem aż 43 proc. osób jego ataki były "nieuczciwe". Clinton próbowała zadawać ciosy "poniżej pasa" zdaniem 34 proc. osób.
Autor: mm/adso / Źródło: TVN24, Reuters, PAP