Białoruskie władze w nocy z poniedziałku na wtorek zwolniły czasowo z więzienia działacza białoruskiej opozycji Alaksandra Kazulina, by mógł on wziąć udział w pogrzebie zmarłej w sobotę żony Iriny.
Jeszcze w poniedziałek władze odmawiały wydania przepustki Kazulinowi. Nie wiadomo, co wpłynęło na białoruskie władze: protest głodowy opozycjonisty, czy naciski Unii Europejskiej, która domagała się jego uwolnienia.
Opozycjonista, przywieziony w nocy do domu samochodem komendanta kolonii, dostał przepustkę z więzienia na trzy dni. Pogrzeb żony Kazulina, zmarłej na raka, odbędzie się w środę.
52-letni Kazulin, określany przez Zachód jako więzień polityczny, jest liderem Białoruskiej Partii Socjaldemokratycznej "Hramada". Obecnie odbywa karę 5,5 roku pozbawienia wolności za poprowadzenie demonstracji opozycyjnej przeciwko Aleksandrowi Łukaszence po wyborach prezydenckich w 2006 roku.
Unia Europejska za Kazulinem
W obronie opozycjonisty stanęła Unia Europejska. - Po raz kolejny wzywam władze Białorusi do zwolnienie pana Kazulina. Skończenie z praktyką więzienia obywateli z powodów politycznych na Białorusi byłoby ważnym krokiem ze strony białoruskiej - podkreśliła komisarz, składając jednocześnie Kazulinowi kondolencje - powiedziała komisarz UE ds. stosunków zewnętrznych Benita Ferrero-Waldner.
Źródło: PAP, tvn24.pl