Nie ustają spory, co do przyczyny śmierci Benazir Bhutto. Rząd, wbrew zapewnieniom współpracowników byłej premier, twierdzi, że zginęła ona od fali uderzeniowej bomby zamachowca-samobójcy. Aby udowodnić swoją tezę, proponuje ekshumację zwłok byłej premier.
Pakistańskie MSW zaprezentowało nagranie wideo przedstawiające ostatnie chwile Bhutto przed zamachem. Rzecznik resortu podkreślił, że zabiło ją uderzenie o dach samochodu, do którego wsiadała, i w jej ciele nie wykryto śladów kul.
- Jesteśmy gotowi do ekshumowania ciała w celu przeprowadzenia badania - dodał rzecznik MSW. Podkreślił, że najważniejsze jest jednak nie to, czy Bhutto zginęła od kuli, czy od eksplozji, lecz to, kto ją zabił.
Przy tej okazji przedstawiciel władz pakistańskich podkreślił, że Pakistan nie potrzebuje pomocy zagranicznej w prowadzeniu dochodzenia w sprawie zabójstwa Benazir Bhutto.
Kula czy bomba?
Wkrótce po śmierci przywódczyni pakistańskiej opozycji, byłej premier Benazir Bhutto pojawiły się sprzeczne doniesienia na temat bezpośredniej przyczyny jej zgonu.
Wcześniejsze doniesienia mówiły, że Bhutto została śmiertelnie postrzelona. Tę wersję potwierdziła w sobotę rzeczniczka Bhutto, mówiąc, że była premier Pakistanu została postrzelona w głowę. Rzeczniczka Sherry Rehman powiedziała, że sama myła zwłoki Benazir Bhutto i wdziała, że zmarła miała ranę od kuli z tyłu głowy.
Benazir Bhutto zginęła 27 grudnia podczas wiecu przedwyborczego w Rawalpindi. Jej śmierć zapoczątkowała falę przemocy w południowym Pakistanie.
Źródło: PAP, tvn24.pl